|
Kiedy znajdziesz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz, a nawet śmiejesz, i przy kim czujesz się bezpiecznie... nie możesz tak po prostu pozwolić mu odejść, tylko dlatego, że się boisz
|
|
|
I wzywa mnie noc, co noc. I przeobraża.
Ale nie martw się o mnie, niedługo wracam.
|
|
|
Już mam tego dosyć.. Twój świat mnie wykończył, stopił.
|
|
|
najgorsze w tym wszystkim jest to, że przeszłość to nie jest miejsce, w które możesz się wrócić autem lub samolotem. przeszłość już nigdy nie wróci, a przyszłość już nie będzie taka sama. ||emilsoon
|
|
|
Mówią, że ten co stale jest uczynny, że jest dziecinny tak naprawdę to jest silny, silniejszy od reszty będzie pierwszy choć dziś wydaje się ostatni każda pomoc to jest punkt dodatni
Więc zgadnij czy lepiej se pomagać czy szkodzić
Czy lepiej się kłócić czy godzić,każda krzywda krzywdę rodzi
|
|
|
Rzadko patrzę za siebie,za dużo tam było wkurwienia
Niektórym nie warto podawać tu ręki, nie mówię o interesach
Ty nie pokazuj na mnie palcem teraz, to chuja warte więc się nie wybielaj zapytaj swoją komu się wypięła, jak chciała mieć wczoraj z jutra marzenia
|
|
|
Nie budźcie mnie, żyję w półśnie i śnię pół jawą
By żyć hucznie, z ręką na pulsie
Co wieczór bawiąc się rozrzutnie
A rano chlusnę paracetamol
Dymie duś mnie, no dalej duś mnie, mam inhalator
|
|
|
Najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to, Ty nie potrafisz przestać czekać.
|
|
|
nocą wszystko jest lepsze. wódka łatwiej wchodzi, szlugi lepiej smakują, słowa mają sens, muzyka nadaje klimat,a pocałunki dają miłość. ||emilsoon
|
|
|
zawsze Cię obserwowała. uwielbiała Twój chód i to, że nosiłeś czapkę do tyłu. lubiła Twoje oczy, które przypominały jej czekoladę, którą tak uwielbiała. Twój luźny styl i włosy obcięte na zero powalały ją na kolana.a najbardziej kochała Twój głos, kiedy wypowiadałeś jej imię. ||emilsoon
|
|
|
bywam smutna, wtedy nie liczy się nic. możesz przyjść do mnie z paczką fajek. może możemy spalić je razem. może to pomoże. ||emilsoon
|
|
|
to śmieszne, ale z jednej strony chce wolności, chce żyć sama bez niczyjej dyktatury, a z drugiej chce mieć te szesnaście lat i nie mieć obowiązków i zapewniony dom. ||emilsoon
|
|
|
|