głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dawajmisia

śmiało rozpatrywać każdą sytuację w jaką wpakuje nas życie i brać na siebie wszelką wynikłą stąd odpowiedzialność.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

śmiało rozpatrywać każdą sytuację w jaką wpakuje nas życie i brać na siebie wszelką wynikłą stąd odpowiedzialność.

patrzysz obojętnym wzrokiem na to  co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć  o co było to zamieszanie. nie interesuje Cię już  czy ktoś odejdzie  albo czy może zranić. zgadzasz się na wszystko. umarłaś  sama przyznaj.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć, o co było to zamieszanie. nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. zgadzasz się na wszystko. umarłaś, sama przyznaj.

Są pożegnania  na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa  które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl  o których zawsze zasype nas lawina wspomnień.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasype nas lawina wspomnień.

Żyj z całych sił I uśmiechaj się do ludzi Bo nie jesteś sam.:

kladzia30 dodano: 19 października 2013

Żyj z całych sił I uśmiechaj się do ludzi Bo nie jesteś sam.:)

Trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

Trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.

Nie myśl  że będziemy mogli cofnąć się   jeśli powiesz mi  że chcesz mocno mnie.  Tak  i wiedz  że to łamie mi serce   ale  kurwa  nie chcę widzieć Ciebie więcej   nigdy więcej.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

Nie myśl, że będziemy mogli cofnąć się, jeśli powiesz mi, że chcesz mocno mnie. Tak, i wiedz, że to łamie mi serce, ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.

Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem  patrzysz na mnie. Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie.

kladzia30 dodano: 19 października 2013

Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie. Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie.

 Czasem życie się sypie   po całości  po kolei co dzień dochodzi kłopotów żyjesz sam w beznadziei

kladzia30 dodano: 19 października 2013

"Czasem życie się sypie , po całości, po kolei co dzień dochodzi kłopotów żyjesz sam w beznadziei, "

 Gdybym mógł cofnąć czas pewnie nic bym nie zmienił

kladzia30 dodano: 19 października 2013

"Gdybym mógł cofnąć czas pewnie nic bym nie zmienił "

Puść moje ramię  nie szarp  nie próbuj mnie odwrócić  nie dotykaj  zabierz tą dłoń  proszę  pali mnie Twój dotyk  Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę  nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się  stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem  zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera  nie patrz  czuję Twój wzrok  chcę krzyczeć  słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie  nie zbliżaj dłoni  nie unoś mojego podbródka. Jesteś  po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość  coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz  widzisz   udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.

definicjamiloscii dodano: 18 października 2013

Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.

Odzywasz się  a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je   w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna  zapewne odpiszę nie po Twojej myśli  nie zrobię tego  czego oczekujesz  ale to jestem ja   ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę  byś przyszedł  przytulił je i jeśli Ci zależy  zaczął walczyć o jego arytmię.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2013

Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.

Ale teraz kiedy wiem  wokół czego kręci się to moje ''wszystko'' robi się coraz mniej bezpiecznie. Kiedy wiem  co należy zniszczyć by usunąć stąd całą mnie  jest mi do tego coraz bliżej. Coraz bardziej chwilami mam ochotę to zniszczyć i zdaję sobie sprawę  że kiedyś w przyszłości będę musiała to zrobić  bo tak robią wszyscy. A chciałabym mieć chociaż pewność  że to wszystko jakoś dobrze się skończy. Że nie będę musiała zapomnieć o niczym i nic nie będzie boleć. Lecz przecież to nie jest możliwe. Na pewno ból dopadnie mnie w końcu jeśli nie na jednym  to na kolejnym zakręcie. I umrę na wszystko co dotąd mnie bawiło  bo niczego nie będzie.

ciamciaramciaa dodano: 15 października 2013

Ale teraz kiedy wiem, wokół czego kręci się to moje ''wszystko'' robi się coraz mniej bezpiecznie. Kiedy wiem, co należy zniszczyć by usunąć stąd całą mnie, jest mi do tego coraz bliżej. Coraz bardziej chwilami mam ochotę to zniszczyć i zdaję sobie sprawę, że kiedyś w przyszłości będę musiała to zrobić, bo tak robią wszyscy. A chciałabym mieć chociaż pewność, że to wszystko jakoś dobrze się skończy. Że nie będę musiała zapomnieć o niczym i nic nie będzie boleć. Lecz przecież to nie jest możliwe. Na pewno ból dopadnie mnie w końcu jeśli nie na jednym, to na kolejnym zakręcie. I umrę na wszystko co dotąd mnie bawiło, bo niczego nie będzie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć