|
siedzę w bezdennej wspomnień studni , zamykam oczy , czuję zapachy z jej kuchni . / pihu x3
|
|
|
to dotarło do mnie w jednej chwili . wiesz , w dość nieoczekiwanej , ale dotarło . poczułam jakby los znów dał mi po pysku . oczy po raz kolejny napełniły się łzami tak , że cały świat wydawał mi się rozmazany . w środku siebie ? poczułam ogień . jakby całe to cholerne uczucie spłonęło w jednej chwili . usiadłam na łóżku pozwalając by trzęsące się ręce odruchowo dotknęły policzka . ' jest skurwysynem ' wyszeptałam i poczułam się naprawdę źle . / tymbarkoholiczka
|
|
|
zawsze znajdzie się taki , który powie ci , że jesteś najlepsza . / tymbarkoholiczka
|
|
|
wiesz , cokolwiek się stanie - pieprz to . nie przywiązuj się . po prostu rób tak , żebyś była szczęśliwa , nawet jeśli ktoś odejdzie . / tymbarkoholiczka
|
|
|
z czasem dociera do ciebie jaki on jest naprawdę . nie chcesz już go kochać , już chyba nawet ci nie zależy , prawda ? już możesz myśleć na trzeźwo o tym co się stało , o tym , że to wszystko to tak naprawdę jego wina . porzucił cię , złamał wszystkie obietnice , które ci składał . olewasz go , chcesz , żeby wiedział , że radzisz sobie bez niego . bo w sumie po co masz tego nie robić ? skoro on potraktował cię jak ostatnią szmatę , dlaczego ty miałabyś traktować go inaczej ? jedno jest pewne . nigdy nie będziesz tak wredną suką , jakim on jest skurwielem . mimo tego , jak cię opisuje wśród znajomych - to on jest tym dupkiem , który upadł niżej od kogokolwiek . / tymbarkoholiczka
|
|
|
Gdy tylko weszłam do szkoły zaraz były różne teksty :
- Ty idź zobacz co Twoja stara odpierdala . - powiedział Line [czyt : Lajn] .
- No naprawde super sensacja... - odpowiedziałam .
Weszłam do klasy i moja macocha była pijana także jechało od niej wódką :
- Co Ty gówniaro sobie myślisz ? Kurw.. ja już Cie szukam pół nocy , a Ty co ?! - darła się .
- Co ja zrobiłam ? Raczej Ty co zrobiłaś ..Robisz mi wstyd w szkole . Nienawidzę Cię ! - krzyknęłam .
Uciekłam do mojego ulubionego miejsca .
|
|
|
Rozdział 1 .
... Znowu spałam pod mostem , bo moja macocha wróciła pobita i naćpana . A ojciec jest w delegacji .
Pewnie jedzie na drugi front pustą dupą . Ma to wszystko w dupie . Jak zwykle zresztą .Normalka.
A mój brat ? Jest u swojej laski . Szczęściarz z niego . A ja ? Zostałam sama . Półsierota . Moja
rodzona matka zginęła w napadzie na bank . Miała piękne czarne włosy . Niebieskie oczy . Była
chuda . Pamiętam ją zawsze uśmiechniętą . Brakuje mi mamy .
|
|
|
Prolog :
Papieros w ręce , wódka w drugiej ręce . Naćpana po uszy , aż nie wiedziała co się dzieje . Przeszła przez las .. sama .
Coś zygotało w środku lasu .. Nagle ktoś ją popchnął i upadła na kamień...
|
|
|
Autor : nie zdradze :D
Tytuł Wódka , Papieros i Wolne Życie .
Z dedykacją dla naważniejszych osób .
|
|
|
no ten siema :D
próbuję pisać opowiadanie :D
więc nie krzyczcie jak bd źle ; DDD
|
|
|
przechodziłam obok Ciebie na ulicy .. nie zauważyłam Cię... popatrz , to jest sztuka .
|
|
|
|