|
- posłuchaj .
- no ?
- dlaczego On , nie może być częściej , niż tylko 1 raz w roku ?
- bo by nie był wyjątkowy .
|
|
|
no to niema kurwa mać spania lale ! : *
|
|
|
widzisz... było nam tak pięknie , ale Ty oczywiście potrafiłeś wszystko spierdolić .
|
|
|
nie przychodź do mnie ze smutną miną wymyślając milion powodów czemu to zrobiłeś ,
nie pisz esemesów z pustym słowem " przepraszam " , nie wydzwaniaj po 100 razy dziennie ,
przestań starać się usilnie przywrócić to co do ciebie czułam , przestań wyczekiwać na mnie
w naszych miejscach , lub tam gdzie najczęściej przebywam ze znajomymi , nie patrz na mnie
wzrokiem pokrzywdzonej osoby lub jak to inaczej zwą " miną szczeniaczka " , to na mnie nie działa .
zapomnij o mnie . nie wiem wybij sobie mnie z głowy . w końcu to ty to wszystko zjebałeś .
|
|
|
lubisz być ze mną , ale nie cierpisz być sam ze sobą . ciągle szukasz nowych wrażeń, zeby uciec od tego co naprawde istotne. wciąż potrzebujesz adrenaliny w żyłach i zapominasz ,że tam powinna płynąc, krew nic wiecej .
|
|
|
znowu rano weszłam na gadu równocześnie z Tobą. znowu na dzień dobry uderzył mnie Twój opis, o Niej.
|
|
|
Czego chciałabym się nauczyć? Dystansu i cierpliwości. Do siebie i do innych. Opanowywania emocji, ukrywania łez w zakamarkach oka i odwagi do wyznawania tego, co czuję. Chciałabym też nauczyć się nie kochać i nie przywiązywać się, nie cierpieć. Jak widać, chęci są, plany są, zaangażowanie jest, tylko nauczyciela brak.
|
|
|
- Jakiś nałóg ?! - Tak , patrzenie w jego oczy < 3
|
|
|
było jakoś parę minut przed pierwszą w nocy.chwiejnym krokiem wracała do domu z babskiego wieczoru. tego dnia z samego rana pokłócili się - Ona poszła na imprezę, On pojechał do innego miasta z kumplami. dopijała właśnie wino, gdy usłyszała dzwonek telefonu. na wyświetlaczu widniał napis 'Miś ;*'. niechętnie odebrała nie odzywając się. ' kochanie nie pij już, wróć do domu i ubierz się, bo będziesz jutro chora' - usłyszała. popatrzyła na rękę w której trzymała wino i kurtkę, oraz na gęsią skórkę na rękach. uśmiechnęła się sama do siebie - tak dobrze ją znał. zaczęła rozmowę, nadal udając obrażoną i próbując zaprzeczyć iż wcale nie pije, a kurtkę jak najbardziej ma na sobie
|
|
|
Życie wcale nie ma takiego sensu jaki Ty sobie kurwa kiedyś tam wyobrażałeś. Po prostu musimy być tu jakiś czas, wycierpieć swoje, poranić ludzi, wycierpieć tyle rozstań ile to konieczne a potem zostać zapomnianym i odejść. Ot tak. Pogódź się z tym już teraz.
|
|
|
jestem zazdrosna o każdą dziewczynę z którą rozmawiasz. jestem zazdrosna o wszystkie rzeczy którymi zajmujesz się, wtedy gdy nie zajmujesz się mną. wkur.wia mnie każda nie wspólnie spędzona chwila. to obsesja, to choroba, to uzależnienie. jestem chora z miłości.
|
|
|
'pójdziemy przez świat,gdzie nikt jeszcze nie był wcześniej.by zawrócić ręce czasu otwierające każde drzwi.przysięgam,że nie pozwoliłbym na twój upadek.'
|
|
|
|