 |
|
pamiętam ich pięści przygotowane do ataku. spojrzenia wciąż prowadzące między sobą walkę. chłopak, który kocha mnie przeraźliwie mocno i stawia moje szczęście ponad swoje kontra przyjaciel gotowy oddać własne życie w mojej obronie, za wszelką cenę dbający o to, aby choć włos z głowy mi nie spadł.
|
|
 |
|
nie musisz wymazywać wspomnień. jedynie przestań kochać, wtedy one nie będą bolały.
|
|
 |
|
w te zimowe wieczory, kiedy siedzę na parapecie w legginsach, za dużym swetrze, grubych skarpetach trzymając stopy na gorącym kaloryferze, a ręką obejmując delikatnie ulubiony kubek cholernie dużo myślę. zadaję sobie miliony pytań, wciąż krążących wokół Twojej osoby. kochałeś mnie? pamiętasz jeszcze? wspominasz? tęsknisz czasem? nie płaczę, podczas tych rozmyśleń. jestem zwyczajnie ciekawa. już nawet nie boli. tylko trudno zapomnieć.
|
|
 |
|
Uważaj ! Są rzeczy, których się nie wybacza.
|
|
 |
|
dawniej to mężczyzna przepraszał kobietę wręczając Jej bukiet czerwonych róż, teraz karmi jedynie swoją pseudo ukochaną jednym z dennych tekstów typu: 'zrób mi loda - będzie zgoda'. cóż za romantyczność, nie ma co.
|
|
 |
|
wiesz co mnie intryguje najbardziej? dlaczego porządna dziewczyna zazwyczaj otwierając serce na miłość, spotyka jakiegoś zepsutego do szpiku kości skurwiela, a normalny facet chcąc się z kimś związać na poważnie - trafia na zeszmaconą sukę.
|
|
 |
|
ilekroć się zamyśliła, wszyscy wiedzieli że myśli o Nim.
|
|
 |
|
-Wiesz co? - ...? - Mam już tego dosyć. powiem co naprawdę o tym wszystkim myślę. "Że tak naprawdę jesteś dla mnie wszystkim i że Cię kocham" - dopowiedziała sobie w duchu. - Dobrze więc słucham. - Uważam, że jutro moglibyśmy pójść całą paczką trochę wcześniej niż się umawialiśmy.. - I to było takie ważne? - A czego się spodziewałeś.. Wyznania miłości czy co?
|
|
 |
|
Tak, można tęsknic za kimś, będąc o dwa kroki od niego. Sama najbardziej tęskniłam za Nim w chwilach, kiedy był przy mnie. Był to na pewno inny rodzaj tęsknoty niż ta dręcząca przy większych odległościach, ale nie sposób nazwać inaczej tego dziwnego uczucia, tej szczególnej pustki, którą trzyma się wtedy w ramionach.
|
|
 |
|
uczucie, kiedy po przebudzeniu czujesz ramiona wciąż oplatające Twoją talię, ciepły powiew czyjegoś oddechu delikatnie drażni Twój kark, a do nozdrzy uderza zapach wymieszanych perfum. to chcę czuć za kilkanaście lat każdego poranka. przy Tobie pragnę budzić się z najwspanialszych snów.
|
|
 |
|
szukałam tego cholernego szczęścia dosłownie wszędzie - w lodówce, pralce, zmywarce, a nawet koszu na śmieci. wtedy nie przyszło mi do głowy, że mogło skryć się w Twoim sercu.
|
|
 |
|
czasem lubię sobie posłuchać dołujących kawałków, popłakać, trochę powspominać, potopić smutki w ulubionym kakao. mam uczucia, więc nie mów, że jestem zimna i nieobecna, bo nawet nie spróbowałeś mnie poznać.
|
|
|
|