głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dasbedeutetmirnichts

Każdy ma swój  typ   który lubi. Rozumiesz. Jedni lubią ciemne oczy  inni jasną karnację i piegi  a jeszcze innym wystarczy zniewalające spojrzenie czy też delikatny uśmiech i poczucie humoru. Osobiście lubię brunetów z czekoladowymi oczami i lekko opaloną skórą. Wysokich  którzy świata nie widzą poza swoją dziewczyną  ale jednocześnie są nieco niegrzeczni. Chłopaków w rurkach i luźnych bluzkach. Nie pasujesz do tego opisu. Jedyne co się zgadza  to to  ze jesteś wysoki. I choć widziałam już nie jednego  który był wręcz idealny  zgadzał się kropka w kropkę z opisem  to i tak wciąż wolę ciebie. Dlaczego? Dlaczego tak jest? Bo widzisz  ludzie  choć posiadają swój ideał  tak naprawdę tego nie pragną. Wolą coś  co nie zgadza się z ich wymaganiami  by się nie nudzić. Chcą cierpieć  śmiać się i płakać. A przez całe swoje życie  udają  choć tego nie wiedzą  że szukają tego ideału. To taka gra  przygoda dla każdego. Podczas gdy swój ideał  już dawno znaleźli.

mevianffe dodano: 16 października 2011

Każdy ma swój "typ", który lubi. Rozumiesz. Jedni lubią ciemne oczy, inni jasną karnację i piegi, a jeszcze innym wystarczy zniewalające spojrzenie czy też delikatny uśmiech i poczucie humoru. Osobiście lubię brunetów z czekoladowymi oczami i lekko opaloną skórą. Wysokich, którzy świata nie widzą poza swoją dziewczyną, ale jednocześnie są nieco niegrzeczni. Chłopaków w rurkach i luźnych bluzkach. Nie pasujesz do tego opisu. Jedyne co się zgadza, to to, ze jesteś wysoki. I choć widziałam już nie jednego, który był wręcz idealny, zgadzał się kropka w kropkę z opisem, to i tak wciąż wolę ciebie. Dlaczego? Dlaczego tak jest? Bo widzisz, ludzie, choć posiadają swój ideał, tak naprawdę tego nie pragną. Wolą coś, co nie zgadza się z ich wymaganiami, by się nie nudzić. Chcą cierpieć, śmiać się i płakać. A przez całe swoje życie, udają, choć tego nie wiedzą, że szukają tego ideału. To taka gra, przygoda dla każdego. Podczas gdy swój ideał, już dawno znaleźli.

obiecałam sobie  im i światu  ze o tobie zapomnę. na początku było trudno  potem coraz łatwiej  w końcu znalazłam coś co mi w tym pomagało. i.. wiesz  prawie zapomniałam. nawet kiedy mówiłeś mi cześć  nie miało to juz dla mnie takiego wielkiego znaczenia. przestałam rozmawiać o tobie z moimi koleżankami. wyrzuciłam cię z mojego życia  wiedząc  że miedzy nami i tak do niczego nie dojdzie. niestety. zpesułeś wszystko  kiedy spytałeś mnie na schodach w szkole  czy to prawda. spytałam  co?   powtórzyłeś swoje pytanie  powiedziałam  ze nie  a ty zaśmiałeś się i stwierdziłeś  że zniszczyłam twoje dziecięce marzenia. wszystko tylko na żarty  ale taka błahostka sprawiła  że znów pojawiasz się w moich myślach. dzień w dzień. sekunda  po sekundzie. i znów zaczynam od początku  zapominać o tobie.

mevianffe dodano: 16 października 2011

obiecałam sobie, im i światu, ze o tobie zapomnę. na początku było trudno, potem coraz łatwiej, w końcu znalazłam coś co mi w tym pomagało. i.. wiesz, prawie zapomniałam. nawet kiedy mówiłeś mi cześć, nie miało to juz dla mnie takiego wielkiego znaczenia. przestałam rozmawiać o tobie z moimi koleżankami. wyrzuciłam cię z mojego życia, wiedząc, że miedzy nami i tak do niczego nie dojdzie. niestety. zpesułeś wszystko, kiedy spytałeś mnie na schodach w szkole, czy to prawda. spytałam "co?", powtórzyłeś swoje pytanie, powiedziałam, ze nie, a ty zaśmiałeś się i stwierdziłeś, że zniszczyłam twoje dziecięce marzenia. wszystko tylko na żarty, ale taka błahostka sprawiła, że znów pojawiasz się w moich myślach. dzień w dzień. sekunda, po sekundzie. i znów zaczynam od początku, zapominać o tobie.

koniec życia  to początek śmierci.

mevianffe dodano: 16 października 2011

koniec życia, to początek śmierci.

milczałam z twarzą ukrytą na Jego ramieniu starając się zatuszować to  że nie umiem tańczyć  nie wiem zupełnie  jak stawiać kroki i się gubię. trzymał dłonie na moich biodrach kołysząc mną lekko. przerwał monotonię cichej muzyki szeptem do mojego ucha.   myślisz  że to prawda? to  co robisz? myślisz  że to ja Cię teraz prowadzę  w tym tańcu? kłamiemy każdym drgnieniem ciała. Ty tu dowodzisz. bicie Twojego serca jest mentorem moich ruchów.   musnął ciepłymi wargami moje czoło  a choć muzyka gasła  nie wypuścił mnie z ramion. czyjeś pewne 'odbijamy' na co odparł  że jeszcze nie teraz.

definicjamiloscii dodano: 16 października 2011

milczałam z twarzą ukrytą na Jego ramieniu starając się zatuszować to, że nie umiem tańczyć, nie wiem zupełnie, jak stawiać kroki i się gubię. trzymał dłonie na moich biodrach kołysząc mną lekko. przerwał monotonię cichej muzyki szeptem do mojego ucha. - myślisz, że to prawda? to, co robisz? myślisz, że to ja Cię teraz prowadzę, w tym tańcu? kłamiemy każdym drgnieniem ciała. Ty tu dowodzisz. bicie Twojego serca jest mentorem moich ruchów. - musnął ciepłymi wargami moje czoło, a choć muzyka gasła, nie wypuścił mnie z ramion. czyjeś pewne 'odbijamy' na co odparł, że jeszcze nie teraz.

moje serce było  niczym jakaś naiwna panienka. moje serce się upiło. moje serce zapomniało o rozsądku. moje serce oddało Mu się tamtego jesiennego wieczoru.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

moje serce było, niczym jakaś naiwna panienka. moje serce się upiło. moje serce zapomniało o rozsądku. moje serce oddało Mu się tamtego jesiennego wieczoru.

przez łzy pakowałam wszystkie Jego ubrania do torby. dochodząc do kosmetyków psiuknęłam się Jego perfumami i ostatni raz zacisnęłam w dłoni Jego szczoteczkę do zębów wspominając wszystkie poranki  kiedy stojąc tak ramię w ramię razem myliśmy zęby. tamtego dnia rozstałam się z życiem z myślą  że na trochę. nie wróciło.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

przez łzy pakowałam wszystkie Jego ubrania do torby. dochodząc do kosmetyków psiuknęłam się Jego perfumami i ostatni raz zacisnęłam w dłoni Jego szczoteczkę do zębów wspominając wszystkie poranki, kiedy stojąc tak ramię w ramię razem myliśmy zęby. tamtego dnia rozstałam się z życiem z myślą, że na trochę. nie wróciło.

chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny  które nie pozwalały mi odejść  zniszczyć wszystko to  co nas łączyło  zdusić naszą miłość  zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny, które nie pozwalały mi odejść, zniszczyć wszystko to, co nas łączyło, zdusić naszą miłość, zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.

zapomniałam przy Nim  jak to jest oddychać. był oceanem w którym chciałam tonąć.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

zapomniałam przy Nim, jak to jest oddychać. był oceanem w którym chciałam tonąć.

musnął palcem mój podbródek odwracając moją twarz ku sobie. kiedy zobaczył łzy z trudem utrzymujące się w moich oczach  zawahał się.   to...   wyjąkałam przełykając gulę zalegającą mi w gardle. przytknęłam rękawy swetra do oczu.   to mi się tylko wydawało  prawda? nic nie czujesz? to przeze mnie  tak? unaoczniłam to wszystko i powiedziałam Ci o tym  a Ty chciałeś spełniać moje marzenia. od zawsze. nic nie wisiało w powietrzu? to schronienie  ciepło  to mi się wydawało.   szeptałam pod nosem  mając jedynie pustą nadzieję  że słyszy choć część tego  co mówię. zacisnął mocno moją dłoń w swojej.   zawsze będę  ale nie tak  jakbyś chciała.   zachowywał spokój w przeciwieństwie do mojego rozedrganego ciała.   nie odchodź jeszcze. naucz mnie  jak oddychać.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

musnął palcem mój podbródek odwracając moją twarz ku sobie. kiedy zobaczył łzy z trudem utrzymujące się w moich oczach, zawahał się. - to... - wyjąkałam przełykając gulę zalegającą mi w gardle. przytknęłam rękawy swetra do oczu. - to mi się tylko wydawało, prawda? nic nie czujesz? to przeze mnie, tak? unaoczniłam to wszystko i powiedziałam Ci o tym, a Ty chciałeś spełniać moje marzenia. od zawsze. nic nie wisiało w powietrzu? to schronienie, ciepło, to mi się wydawało. - szeptałam pod nosem, mając jedynie pustą nadzieję, że słyszy choć część tego, co mówię. zacisnął mocno moją dłoń w swojej. - zawsze będę, ale nie tak, jakbyś chciała. - zachowywał spokój w przeciwieństwie do mojego rozedrganego ciała. - nie odchodź jeszcze. naucz mnie, jak oddychać.

kiedy był przy mnie naprawdę nie narzekałam. ani razu nie rzuciłam skargi na wystygłe już kakao  same nudy na kanałach w telewizji  czy brak ulubionych jogurtów w lodówce. nie rzucałam się  kiedy któraś z moich bluz leżała brudna w praniu  choć minął tydzień odkąd ją tam wrzuciłam. zaczynałam naprawdę doceniać to  co mam. teraz znów drę mordę wykurwiając na dosłownie wszystko. zapomniałam o porządku. odszedł.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

kiedy był przy mnie naprawdę nie narzekałam. ani razu nie rzuciłam skargi na wystygłe już kakao, same nudy na kanałach w telewizji, czy brak ulubionych jogurtów w lodówce. nie rzucałam się, kiedy któraś z moich bluz leżała brudna w praniu, choć minął tydzień odkąd ją tam wrzuciłam. zaczynałam naprawdę doceniać to, co mam. teraz znów drę mordę wykurwiając na dosłownie wszystko. zapomniałam o porządku. odszedł.

bycie samym jest w sumie przyzwoite  bo nic nie musisz  nic nie możesz stracić i robisz to  co Ci się tylko spodoba. chodzisz tam gdzie chcesz i nie zastanawiasz się nad tym  co mówisz. z tym  że każdego wieczoru są te zimne dłonie i ta cholerna pustka.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

bycie samym jest w sumie przyzwoite, bo nic nie musisz, nic nie możesz stracić i robisz to, co Ci się tylko spodoba. chodzisz tam gdzie chcesz i nie zastanawiasz się nad tym, co mówisz. z tym, że każdego wieczoru są te zimne dłonie i ta cholerna pustka.

złe moce  czyt. fizyczka  ogarnięte  dzięki za pomoc próby pomocy :

definicjamiloscii dodano: 15 października 2011

złe moce [czyt. fizyczka] ogarnięte, dzięki za pomoc/próby pomocy :*

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć