|
Ale skoro jesteś kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najgorsze, to czy nie jesteś jednocześnie kimś, kto wie, że w każdej chwili może się stać najlepsze?
|
|
|
Spadam ze schodów zrobionych wyłącznie z powietrza.
|
|
|
Rozpacz i miłość są zrośnięte, jedno nie występuje bez drugiego
|
|
|
Chciałabym być martwa, tak jak moje oczy.
|
|
|
Próbuję tylko przez to wszystko przejść,rozumiesz? Staram się z tym wszystkim uporać po kolei, w nadziei,że to już koniec. A potem patrzę i widzę,że nic z tego. Zaraz pojawia się coś nowego. Chcę się wreszcie od tego uwolnić
|
|
|
To, co złe, nigdy samo nie mija. I to nie jest niczyja wina
|
|
|
Dzielą nas te czułe nacięcia; mamy tyle zadrapań,/że można by z nich ulepić aorty, mamy siniaki od byle dotyku,/otarcia zamiast kolan. I drgania, opuszki palców starte do kości,/jak strupki rdzy, rejestry bólu; korozja
|
|
|
Nocami cisza wchodzi do gardła. Chłód się skrapla w pościeli, sen wchodzi w ciało miękko, jak nóż
|
|
|
Na dnie piekła bulgocze śmiech.
|
|
|
„Rozpaczliwie zależało jej na tym, by zmienić coś w swym życiu, jednocześnie zaś była wybredna - także na swój sposób, piękna - ale mimo to brakowało jej widocznie atutów , by stać się kimś, kto sprostałby jej wyobrażeniom na temat własnej osoby.
|
|
|
- Może jest w Tobie zakochany. Spróbuj być dla niego dobra. - A ty jesteś dobry dla ludzi, którzy Cię kochają? - Nie.
|
|
|
|