 |
Czasami nie starcza łez,by wypłakać cały ból. Za każdym razem nachodzą łzy,które próbujesz zatrzymywać,bo zawsze jest ten nieodpowiedni moment,żeby pozbyć się czegokolwiek z Ciebie. / longing_kills
|
|
 |
Gdybym kochała tak, jak się zarzekałam to nigdy nie pomyślałabym o kimś innym, prawda?
|
|
 |
To nie miłość, a taniec po orbicie myśli. Na krawędzi uczuć, labiryntu składasz kroki nie do taktu.
Przestrzeń dźwięku ciszy sączy krew spijaną z ust.
Uliczne lampy wciąż płoną. Bezsenność. Świta.
Tym końcom nigdy nie będzie końca.
Umarłe płuca w których zamiast powietrza toczy się woda.
Dziś z nieba spadnie tylko manna, nie dotykając Ciebie.
Przesiąknięty wspomnieniami do szpiku kości stworzysz lepszy obraz jutra.
Rzeczywistość zamyka Ci usta.
Na barkach niesiesz już tylko słońce.
|
|
 |
nie mówię ci 'żegnaj', bo wierzę, że wrócisz, choć sam jeszcze nie wiem do czego
|
|
 |
Każdy ma swoje lekarstwo na złamane serce. Płaczą cały dniami, wpadają w wir pracy bądź szkoły, wymyślają sobie milion zadań w ciągu dnia, imprezują i piją ile wlezie, liczą na wsparcie od przyjaciół i rodziny i najgorsza grupa ludzi, która szuka pocieszenia w innych. Są to istoty pozbawione wszelkich uczuć, które nigdy tak naprawdę nie kochały i nigdy nie dostały po dupsku od losu. Nic tak nie sprawia im satysfakcji, jak ból drugiej osoby. Ale nie martwcie się, nic nie zostanie im dłużne. Któregoś dnia, gdy ujrzy swoją ukochaną osobę w objęciach kogoś innego to jego cały świat rozpadnie się w drobny mak.. Nagle zrozumie, jak bardzo ją skrzywdził i nie zniesie tego, że on nie potrafił jej uszczęśliwić. Wtedy los kopnie go w dupę podwójnie, a nawet potrójnie. Warto pomęczyć się ze złamanym sercem, by móc od nowa zacząć z czystą kartą. Karma bywa dobra, ale czasami też okrutna.
|
|
 |
Mam czasem jeszcze takie dni, kiedy kusi mnie każda krawędź, z której można skoczyć. /black-lips
|
|
 |
2. Nieważne czy z kimś, czy też sama, ale najważniejsze jest to, że nie musisz uciekać przed przeszłością, tylko spokojnie spacerujesz z teraźniejszością i niszczysz wszelkie przeszkody, które pojawiają się na drodze. Nie poddajesz się, idziesz z podniesioną głową, z paroma doświadczeniami więcej na koncie i gotowa na nowe wspomnienia. Interesuje Cię tylko to, co jest teraz, reszta nie liczy się.
|
|
 |
1. Rozstanie mogę porównać do żałoby. Ktoś odchodzi z Twojego życia na zawsze, ale nie z tego świata. Zostawia Cię i musisz radzić sobie sama, bez niego. Na początku czujesz się, jakby Twoje życie całkowicie straciło barwy. Zastanawiasz się, jaki jest sens istnienia, gdy nie masz dla kogo żyć. Słyszysz milony pytań znajomych, ale odpowiedzi nie potrafisz z siebie wydobyć. Przychodzi moment, że zaczynasz się uśmiechać, ale masz o to do siebie pretensje. "Hej, jak możesz tu się uśmiechać, gdy jego juz nie ma? Co on by na to wszystko powiedział?!" Płaczesz, uśmiechasz się i tak na zmianę. Wszystkie rozrywki odrzucasz na boczny plan. Tylko zastanawiasz się, aż wkońcu w Twoim życiu zacznie się układać. Ten moment przychodzi tak niespodziewanie, że sama w to nie wierzysz. Przeszłość Cię nie obchodzi, została zamknięta. Żyjesz mniej więcej tak, jak wcześniej, trochę poraniona, ale wciąż żywa. Wierzysz, że definicja szczęścia dotyczy Ciebie tak samo, jak innych dookoła i dążysz do tego stanu.
|
|
 |
Nie wiem, ile razy już to mówiłam, ale dziś to już definitywnie. Odpuszczam to uczucie, które nigdy nie będzie miało okazji w moim życiu się rozwinąć. Wiem, że poprzedni związek nawet nie potrafił go zniszczyć, ale teraz sama je pokonam. Poukładam wiele spraw w mojej małej główce i rozpocznę z nowym kontem, bez nikogo. Ja już nie mam sił żyć z nadzieją, że któregoś dnia cokolwiek się zmieni. Niech przyjdzie samo, nieproszone, nie pogniewam się, wręcz przeciwnie. Będę wdzięczna, że jeszcze życie potrafi sprawić mi jakąkolwiek niespodziankę. Do zobaczenia, może kiedyś.
|
|
 |
To już 2 lata,odkąd wszedłeś z buciorami do mojego życia. I wiesz co? Bardzo dobrze mi z tym,bo jak się okazało,jeden Twój bucior był do pary z moim. Mało tego - doskonale nauczyłeś się chodzić w moich obcasach,choć wiązało się to z toną poświęceń - nie,nie tylko Twoich,ale najważniejsze jest zaczynać od małych rzeczy,bo te właśnie rodzą tak piękne przeżycia,tak wielkie oddanie.I choć czasami zdarzy Ci się skręcić kostkę,albo złamać obcas,to nie wyrzucasz moich butów..Nie wiem,czy do końca wiesz o co mi chodzi. Chciałam Ci tylko powiedzieć,że widzę jak co dzień na mnie patrzysz i podziękować Ci,że mogę czuć ten przepełniony miłością wzrok.Teraz wiem,jak chcę by wyglądało moje życie.Nigdy do końca nie byłam pewna,do czego dążę.. Nigdy nie wiedziałam do końca,czego chcę.Chcę ułożyć sobie życie z Tobą,obok.Czuć Twoją troskę i serce.I chcę,abyś Ty czuł,że zawsze jestem dla Ciebie i nigdy w to nie zwątpił./ longing_kills
|
|
|
|