głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika darkmadness_13133

To takie niesprawiedliwe  że jednego dnia gawędzisz w najlepszę z bliską Ci osobą  a chwilę później po prostu jej nie ma. Niesprawidliwe jest to  że umawiasz się z kimś  a nagle dowiadujesz się  że nie zobaczysz tej osoby i prawdopodobnie nie spotkasz jej już nigdy więcej. Mijasz kogoś na ulicy  a może ten ktoś następnego ranka już się nie obudził. Kłocisz się z mamą  a może nie będzie wam już dane się pogodzić? Mówisz tacie 'pa'  kiedy wychodzi do pracy  ale nie masz stuprocentowej pewności  ze za kilka godzin usłyszysz od niego zwykłe 'cześć'. Czasem to przez chorobę  czasem przez własną głupotę  czyjeś zaniedbanie  pijanych ludzi w autach i psychopatów z nożami. Nigdy nie wiesz  czy jutro nadejdzie  więc błagam  bierz życie takie  jakie jest. Lepszego nie będzie  może nawet nie zasłużyłeś na nic lepszego. Pamiętaj  że nic nie trwa wiecznie i że każdemu kiedyś skończy się tu czas.   love 4ever

love-4ever dodano: 27 lipca 2013

To takie niesprawiedliwe, że jednego dnia gawędzisz w najlepszę z bliską Ci osobą, a chwilę później po prostu jej nie ma. Niesprawidliwe jest to, że umawiasz się z kimś, a nagle dowiadujesz się, że nie zobaczysz tej osoby i prawdopodobnie nie spotkasz jej już nigdy więcej. Mijasz kogoś na ulicy, a może ten ktoś następnego ranka już się nie obudził. Kłocisz się z mamą, a może nie będzie wam już dane się pogodzić? Mówisz tacie 'pa', kiedy wychodzi do pracy, ale nie masz stuprocentowej pewności, ze za kilka godzin usłyszysz od niego zwykłe 'cześć'. Czasem to przez chorobę, czasem przez własną głupotę, czyjeś zaniedbanie, pijanych ludzi w autach i psychopatów z nożami. Nigdy nie wiesz, czy jutro nadejdzie, więc błagam, bierz życie takie, jakie jest. Lepszego nie będzie, może nawet nie zasłużyłeś na nic lepszego. Pamiętaj, że nic nie trwa wiecznie i że każdemu kiedyś skończy się tu czas. / love-4ever

Nie znasz mnie. W ciągu ostatnich tygodni zmieniłam się tak bardzo  że czasami mi samej ciężko jest za sobą nadąrzyć. Ostatnio wcale nie pytasz co u mnie  ostatnio mało kto mnie o to pyta. Wiedz tylko  że jeżeli chciałbys zadać mi jakieś pytanie  porozmawiać  czy zwyczajnie się przywitać  to ja jestem. Zawsze do usług  zawsze dla Ciebie  akurat to się nigdy nie zmieni.   love 4ever

love-4ever dodano: 27 lipca 2013

Nie znasz mnie. W ciągu ostatnich tygodni zmieniłam się tak bardzo, że czasami mi samej ciężko jest za sobą nadąrzyć. Ostatnio wcale nie pytasz co u mnie, ostatnio mało kto mnie o to pyta. Wiedz tylko, że jeżeli chciałbys zadać mi jakieś pytanie, porozmawiać, czy zwyczajnie się przywitać, to ja jestem. Zawsze do usług, zawsze dla Ciebie, akurat to się nigdy nie zmieni. / love-4ever

Czujesz rosnącą gulę w gardle  żołądek zaciska się coraz bardziej  a serce przyspiesza swoje uderzenia. Ręcę zaczynają się trząść  a oddech staje się cięższy i głośniejszy  jakby każdy haust był potwornie bolesny. Siadasz na łóżku i próbujesz się uspokoić  a wtedy czujesz jak robi Ci się coraz goręcej. Odkrywasz kołdrę by ochłonąć  ale gula w gardle dała o sobie przypomnieć  a oczy zaszły mgłą. Mrugnęłaś  a po policzkach spłynęły dwie słone łzy. Potem było ich coraz więcej  aż w końcu zatopiłaś twarz w dłoniach szlochając coraz głośniej  co chwila pociągając nosem. Wypłacz się  myślisz  ponoć to pomaga.   love 4ever

love-4ever dodano: 27 lipca 2013

Czujesz rosnącą gulę w gardle, żołądek zaciska się coraz bardziej, a serce przyspiesza swoje uderzenia. Ręcę zaczynają się trząść, a oddech staje się cięższy i głośniejszy, jakby każdy haust był potwornie bolesny. Siadasz na łóżku i próbujesz się uspokoić, a wtedy czujesz jak robi Ci się coraz goręcej. Odkrywasz kołdrę by ochłonąć, ale gula w gardle dała o sobie przypomnieć, a oczy zaszły mgłą. Mrugnęłaś, a po policzkach spłynęły dwie słone łzy. Potem było ich coraz więcej, aż w końcu zatopiłaś twarz w dłoniach szlochając coraz głośniej, co chwila pociągając nosem. Wypłacz się, myślisz, ponoć to pomaga. / love-4ever

Cieszę się  że jesteś. Choć z każdym dniem oddalamy się od siebie coraz bardziej  wiem  że Twoja obecność w moim życiu dużo zmieniła. Dałeś mi radość  o którą przecież dziś tak ciężko. Obdarzyłeś mnie zaufaniem  troską. Wspierałeś mnie i podnosiłeś z największych upadków. Byłeś dla mnie jak prawdziwy przyjaciel  jak brat  zresztą nadal nim jesteś. Ale dziś czuję  że już zapomniałeś  o tym że przecież kochaliśmy się i nie potrafiliśmy funkcjonować bez siebie. Widzę  że nauczyłeś się jednak i tego. Nie  nie gniewam się  nie umiem  nie na Ciebie. Ja tylko strasznie tęsknię i czasem płaczę po nocach  brakuje mi Ciebie. Po prostu.   love 4ever

love-4ever dodano: 27 lipca 2013

Cieszę się, że jesteś. Choć z każdym dniem oddalamy się od siebie coraz bardziej, wiem, że Twoja obecność w moim życiu dużo zmieniła. Dałeś mi radość, o którą przecież dziś tak ciężko. Obdarzyłeś mnie zaufaniem, troską. Wspierałeś mnie i podnosiłeś z największych upadków. Byłeś dla mnie jak prawdziwy przyjaciel, jak brat, zresztą nadal nim jesteś. Ale dziś czuję, że już zapomniałeś, o tym że przecież kochaliśmy się i nie potrafiliśmy funkcjonować bez siebie. Widzę, że nauczyłeś się jednak i tego. Nie, nie gniewam się, nie umiem, nie na Ciebie. Ja tylko strasznie tęsknię i czasem płaczę po nocach, brakuje mi Ciebie. Po prostu. / love-4ever

Drgnęłam  kiedy dotknął mojego podbródka i zaczął unosić go ku górze.   Kolegę? Trójkąt? Kurwa  trzeba być frajerem  żeby składać takie propozycje  a Ciebie  mimo tego jak silna jesteś  to zabolało. Nie mylę się?   zapytał  patrząc mi w oczy  na co kiwnęłam głową.   Jestem silna  ale mam uczucia  tego nie zmienię   przytaknął  po czym dorzucił:   Wiesz doskonale  że mi się podobasz  ale nie chcę przyspieszać. Nie chcę zrobić nic pochopnego  choć jestem pewien  że tego chcę. Ja tego chcę  chcę Ciebie  jak i Ty chcesz mnie. Teraz jednakże skoncentruję się na Twojej duszy  masz najpiękniejsze wnętrze jakie znam   dokończył  głaszcząc mnie po policzku. On  priorytetowy psycholog mojego detoksu.

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2013

Drgnęłam, kiedy dotknął mojego podbródka i zaczął unosić go ku górze. - Kolegę? Trójkąt? Kurwa, trzeba być frajerem, żeby składać takie propozycje, a Ciebie, mimo tego jak silna jesteś, to zabolało. Nie mylę się? - zapytał, patrząc mi w oczy, na co kiwnęłam głową. - Jestem silna, ale mam uczucia, tego nie zmienię - przytaknął, po czym dorzucił: - Wiesz doskonale, że mi się podobasz, ale nie chcę przyspieszać. Nie chcę zrobić nic pochopnego, choć jestem pewien, że tego chcę. Ja tego chcę, chcę Ciebie, jak i Ty chcesz mnie. Teraz jednakże skoncentruję się na Twojej duszy, masz najpiękniejsze wnętrze jakie znam - dokończył, głaszcząc mnie po policzku. On, priorytetowy psycholog mojego detoksu.

I nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki   lecz ta pierwsza kąpiel  poczucie tej wody sprawiało  że chciałam więcej  za wszelką cenę

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2013

I nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, lecz ta pierwsza kąpiel, poczucie tej wody sprawiało, że chciałam więcej za wszelką cenę

Ideały nie istnieją  więc co Ty tu robisz? ♡

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2013

Ideały nie istnieją, więc co Ty tu robisz? ♡

To Ty obiecywałeś mi  że będę mogła liczyć na Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Ty uczyniłeś się ideałem  który mimo wszystko wciąż mnie wspiera. Ty zaręczałeś  że to dane miejsce w Twoim sercu na zawsze pozostanie dla mnie  będzie czekało  co by się nie wydarzyło. Cholera  Ty tak bardzo mnie kochałeś i nie uwierzę Ci  że tego nie było. Ty przekonywałeś mnie  że nie pozwolisz mi o sobie zapomnieć  będziesz się przypominał. Ty mówiłeś mi  że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie  mając mnie przy sobie. Jakim cudem zebrałeś to wszystko i upchałeś gdzieś  gdzie nie ma prawa za Ciebie przemawiać? Jak to możliwe  że nie rozsadza Cię od wewnątrz?

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2013

To Ty obiecywałeś mi, że będę mogła liczyć na Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Ty uczyniłeś się ideałem, który mimo wszystko wciąż mnie wspiera. Ty zaręczałeś, że to dane miejsce w Twoim sercu na zawsze pozostanie dla mnie, będzie czekało, co by się nie wydarzyło. Cholera, Ty tak bardzo mnie kochałeś i nie uwierzę Ci, że tego nie było. Ty przekonywałeś mnie, że nie pozwolisz mi o sobie zapomnieć, będziesz się przypominał. Ty mówiłeś mi, że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, mając mnie przy sobie. Jakim cudem zebrałeś to wszystko i upchałeś gdzieś, gdzie nie ma prawa za Ciebie przemawiać? Jak to możliwe, że nie rozsadza Cię od wewnątrz?

Nie chcesz tej przeszłości. Miażdżysz ją swoją podświadomością na tyle  na ile jest to możliwe. Nienawidzisz jej. Najchętniej usunąłbyś ją ze swojego życia. Nie chcesz przeszłości ze mną równie mocno jak ja nie chcę teraz przyszłości z Tobą.

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2013

Nie chcesz tej przeszłości. Miażdżysz ją swoją podświadomością na tyle, na ile jest to możliwe. Nienawidzisz jej. Najchętniej usunąłbyś ją ze swojego życia. Nie chcesz przeszłości ze mną równie mocno jak ja nie chcę teraz przyszłości z Tobą.

Słowa bywają ulotne  ale padły. Wypowiedziałeś to wszystko  co swoimi igiełkami powbijało mi się w serce i będę o tym pamiętać  bowiem zawiera wszelką koncepcję na kolejne kroki. Nie jestem zabawką i nie pracuję wedle Twoich zasad. I nie musisz mówić mi niczego dwa razy  bo to było ostateczne  to wszystko zamknęło   wspomnienia gdzieś na dnie mojego serca  wciąż obecne  lecz nie mające prawa głosu.

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2013

Słowa bywają ulotne, ale padły. Wypowiedziałeś to wszystko, co swoimi igiełkami powbijało mi się w serce i będę o tym pamiętać, bowiem zawiera wszelką koncepcję na kolejne kroki. Nie jestem zabawką i nie pracuję wedle Twoich zasad. I nie musisz mówić mi niczego dwa razy, bo to było ostateczne, to wszystko zamknęło - wspomnienia gdzieś na dnie mojego serca, wciąż obecne, lecz nie mające prawa głosu.

Nie wiem jak wspomnimy o sobie za kilka lat. Nie wiem jakie uczucia będą występowały wówczas w naszych sercach. Zmienimy się? W jakimś stopniu na pewno. Wybaczymy do tego czasu każdą z ran? Uświadomimy sobie  co tak naprawdę było między nami? Czy my w ogóle się poznamy  mijając na ulicy? Nasze serca się rozpoznają? Czy przeszłość będzie miała choć minimalne znaczenie? Czy coś przyspieszy arytmię? Sądzisz  że będziemy mieli dość odwagi  aby spojrzeć sobie w oczy z uniesioną brodą? Będziemy mieć wyrzuty sumienia? Czy pojawi się choć jedno ukłucie żalu  że tak precyzyjnie zniszczyliśmy wszystko  nie próbując nawet rozpocząć walki? Pójdziemy na kawę? Czy po tej jednej filiżance będziemy mieć dość samokontroli  by któreś z nas nie zaprosiło drugiego do siebie? Skończymy w łóżku? Powiedz mi   czy mimo Twojego męskiego ego i mojej dumy  po latach dojdziemy do wniosku  że to była miłość?

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2013

Nie wiem jak wspomnimy o sobie za kilka lat. Nie wiem jakie uczucia będą występowały wówczas w naszych sercach. Zmienimy się? W jakimś stopniu na pewno. Wybaczymy do tego czasu każdą z ran? Uświadomimy sobie, co tak naprawdę było między nami? Czy my w ogóle się poznamy, mijając na ulicy? Nasze serca się rozpoznają? Czy przeszłość będzie miała choć minimalne znaczenie? Czy coś przyspieszy arytmię? Sądzisz, że będziemy mieli dość odwagi, aby spojrzeć sobie w oczy z uniesioną brodą? Będziemy mieć wyrzuty sumienia? Czy pojawi się choć jedno ukłucie żalu, że tak precyzyjnie zniszczyliśmy wszystko, nie próbując nawet rozpocząć walki? Pójdziemy na kawę? Czy po tej jednej filiżance będziemy mieć dość samokontroli, by któreś z nas nie zaprosiło drugiego do siebie? Skończymy w łóżku? Powiedz mi - czy mimo Twojego męskiego ego i mojej dumy, po latach dojdziemy do wniosku, że to była miłość?

Już po tym wszystkim potrafiłeś na nowo cieszyć się mną  pisać  żartować  że znów pozostawiam ślady na Twoich wargach. Tylko nagle przy którejś spazmie nawracającego bólu zapaliło Ci się to cholerne światełko  wyimaginowana tablica z wynikiem jeden do zera dla mnie. To wszystko runęło wraz z Twoim nadszarpanym męskim ego  które przemówiło głośniej od serca i postanowiło  że zanim zaczniemy coś na nowo  musisz doprowadzić do remisu.

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2013

Już po tym wszystkim potrafiłeś na nowo cieszyć się mną, pisać, żartować, że znów pozostawiam ślady na Twoich wargach. Tylko nagle przy którejś spazmie nawracającego bólu zapaliło Ci się to cholerne światełko, wyimaginowana tablica z wynikiem jeden do zera dla mnie. To wszystko runęło wraz z Twoim nadszarpanym męskim ego, które przemówiło głośniej od serca i postanowiło, że zanim zaczniemy coś na nowo, musisz doprowadzić do remisu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć