Po rozstaniu znalazłam faceta jakiego zawsze chciałam mieć. Zaczyna mi się układać. Wiara w to, że będę szczęśliwa rośnie z każdym dniem, kiedy jest przy mnie. ...i nagle odzywa się przeszłość, w postaci jednego sms'a od zapomnianego już numeru. a ja co na to? Nic...cisza...nie wiem co napisać. Przyznać się że kogoś mam? Odpowiedzieć na zadane pytanie, że wszystko w porządku? Zaproponować przyjaźń? Czy może zignorować tą wiadomość? Nie mam pojęcia.... Jestem głupia, bo nie chcę ranić człowieka, który złamał mi serce.
|