 |
Upadła na kolana. Zaciskając pięści i uderzając nimi w ziemię płakała.. Ocierając łzy podniosła wzrok ku niebu i wyszeptała cicho "Boże daj mi siłę by walczyć dalej"...
|
|
 |
napisałaś do niego a on nie odpisał ? nie przejmuj się, na pewno zemdlał z wrażenia!
|
|
 |
Siedzisz i tęsknisz za nim, płaczesz po nocach, masz nadzieję, że on jeszcze wróci. Wyrywasz sobie włosy, słuchasz smętnych, dołujących piosenek, chodzisz w dresach, załamujesz się, nie jesz. A on co? On pewnie leczy kaca po wczorajszej imprezie.
|
|
 |
bo jeśli mam wybierać: nauka chemii czy gapienie się na Twój pyszczek na zdjęciach, to dla mnie wybór jest oczywisty.
|
|
 |
chłopaku nalej, to noc żywych zwłok! chcę się tak najebać żeby na 5 minut stracić wzrok.
|
|
 |
Boże, pozwól mi go dotknąć, poczuć,przytulić. Pozwól by był blisko.Daj mi go. Całego, na kilka sekund,pozwól spojrzeć w oczy,lekko dotknąć dłoni.Zniszcz wszystko, każdy kilometr, dzielący mnie od szczęścia. Proszę, Boże.
|
|
 |
drżę. twoja dłoń dotyka mojej, wplatają się w siebie. czuję to ciepło, pochłania mnie. nie liczy się nic więcej, istniejesz tylko ty. przybliżasz moją twarz do swojej. wpatrujesz się w moje oczy. jesteśmy poważni. milczymy. delikatnie kąciki ust wędrują ku górze. twoje wargi dotykają moich. płonę. trwamy w pocałunku przez chwilę. odrywamy się od siebie. wypowiedziane 'kocham Cię' w tym samym czasie. chwilo trwaj, nie chcę nic więcej.
|
|
 |
bardzo bym chciała , żebyś chociaż jeden jedyny raz powiedział do swoich kolegów : "tak cholernie mi jej brakuje"
|
|
 |
Wracam jeszcze czasem do tamtych chwil, które barwią moją przeszłość. Czuję się tam taka bezpieczna, widząc siebie w Twoich ramionach. Czując znów to, co czułam w tamtych momentach, kiedy na jedno moje słowo byłeś obok trzymając mnie za rękę. Brakuje mi tego, wiesz? Ciebie, dni w których nie liczyło się nic poza naszymi uśmiechami. Brakuje mi Twoich oczu tak bardzo wpatrzonych tylko we mnie. Co się tak naprawdę z nami stało? Przecież to życie miało być tylko nasze, pamiętasz? Chyba byliśmy zbyt słabi, żeby nie dać się pokonać.
|
|
 |
To wraca. Cała nasza przeszłość, wspólnie spędzone razem chwile kłębią się w mojej głowie, zapełniają każdy zakamarek mózgu, każdą cząstkę serca, nadal należącą tylko do Ciebie. Chciałabym, żebyś był tu. Przy mnie, obok, blisko. Żebyś pomógł mi utrzymać ten ciężar, kiedy wali się świat. Pragnę, byś trzymając mnie za rękę powiedział, że będziesz przy mnie mimo wszystko i nie opuścisz nawet na krok. Nie odchodź, proszę ! Bez Ciebie ciężko jest mi oddychać.
|
|
 |
dalej ma jego imie w każdym haśle , dalej tęskni.
|
|
 |
Pijesz kolejny łyk piwa - znów Go widziałaś. Był tak cholernie szczęśliwy - ale to już nie Twoja sprawa, On już nie jest Twój.
|
|
|
|