|
-Nie patrz na mnie!-krzyknełam wychodząc z łazienki w mokrych włosach, bez makijażu noo może z wyjatkiem niezmazanego tuzu na rzęsach,ale to się nie liczy, bo rzęsy oklapły-Oj przestań-rzekł obojątnie zmuszając mnie bym spojrzała mu w oczy.-Taką Ciebie kocham, naturalną.Przecież wiesz- dodał odsłaniając mi ucho delikatnie wbijając w nie swoje zęby.. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wstydziłam się przejśc obok niego w takim stanie. Widział mnie w gorszym, lecz za każdym razem powtarzał, ze taką właśnie mnie kocha. W mokrych, roztarganych włosach i bez makijażu pokazałam się tylko jednemu facetowi - Jemu ;* || pozorna
|
|
|
Dzisiaj wszyscy chcą żelaznych gwarancji. Gwarancji na całe życie. Ale na świecie to niemożliwe.
|
|
|
to był mój wybór, moja decyzja, mój grzech.
|
|
|
Twoje ciepło, niebieskie oczy, śliczne perfumy, to jak całujesz, wkurzasz, piszesz. Sprawiasz, iż z dnia na dzień jesteś mi coraz bliższy. Nie poddajmy się na starcie.
|
|
|
dziewczyno. wiem, że zaboli, prawda boli, uświadomienie sobie jej jest koszmarne, ale tak trzeba. nie ma, że jest nieśmiały, że zajęty, że po prostu nigdy nie pisze pierwszy, bo nie lubi. NIE MA. jak komuś zależy to zawsze się stara, choćby w minimalnym stopniu. jak mu zależy to zrobi wszystko żebyś o nim nie zapomniała. przyjmij to do wiadomości i przestań czekać jeśli on nie czeka na Ciebie. kurewsko bolesne, nie? ale tak właśnie trzeba. nie możesz stać w miejscu, musisz iść do przodu, otrzeć łzy, podnieść głowę i choćbyś miała potykać się na każdym kroku: IDŹ. pokaż, że jesteś więcej warta niż wszystkie dziewczyny, które on mógł kiedykolwiek poznać, pokaż szacunek do samej siebie. sięgaj po marzenia, a nie po kolejną chusteczkę.
|
|
|
- Spotkałam dzisiaj miłość.
- I co mówiła?
- Przepraszała że nie zawsze trwa do końca.
- Płakała?
- Płakała, bo często rani.
- Krzyczała?
- Krzyczała, że nie jest zawsze piękna.
- Śmiała się ?
- Śmiała bo umie z siebie kpić.
- Żałowała czegoś ?
- Żałowała, że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie.
- Była zła?
- Złościła się że czasem w nią wątpimy.
- Cieszyła się ?
- Cieszyła, że tak często jej szukamy.
- Co Ci jeszcze powiedziała?
- Że nie jest dla mnie.
|
|
|
|