Zamykając powieki, znów próbujesz powstrzymać łzy, ale one i tak zaczynają płynąć. później wysychają na Twojej twarzy i ślad po nich znika. ale Ty dalej cierpisz. wciąż czujesz ból, który nigdy nie zniknie, zawsze będzie tylko zagłuszany.
pije przy oknie, nie boję się jak to będzie. lubię pić sam, gdy nikogo nie ma przy nas. kiedy będę chciał wyskoczyć nawet ty mnie nie zatrzymasz. / bonson ♥