 |
Szczerze? Nienawidzę wysłuchać, że zasługuję na jakiegoś lepszego, bo ja nie chcę lepszego, chcę Jego!
|
|
 |
Czy można kochać po to, aby potem nienawidzić? I rzucać w siebie błoto Wcześniej razem tydzień w tydzień.
|
|
 |
Nic bez nas dla nas, nic o nas bez nas Bądź spokojny o prawdy ona na pewno przetrwa.
|
|
 |
Więc ciśnij w świat przelew swych myśli, zdobądź szczyt któryś sobie wyśnił.
|
|
 |
Samotność jest bezduszna, musisz przełknąć ją jak ocet, łap oddech, gdy pamięć wyprowadza cios za ciosem. To podłe, nie można jej się pozbyć, wypruć w kibel.
|
|
 |
Podaj rękę Mała. Nie jestem Karol Dickens, ale wpadniemy w kilka miejsc, odwiedzimy starą ligę.
|
|
 |
Centrum świata jest tam gdzie promień światła prostopadle pada, w noc i za dnia, nie mógłby Cię tak kochać byle gałgan.
|
|
 |
My ? Cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
 |
Dopóki moge iść o własnych siłach , pójdę tam gdzie zachce ....
|
|
 |
Nie pytaj o nią, kiedyś wyjmę z szuflady, Historię o aniołach, w czasach zagłady. Aniołach z Warszawy, sile ducha i dumy, Namiętnościach i wierze, która kruszyła w proch mury.
|
|
 |
I nie musisz się bać gdy chcesz nieść innym światło, bo Twoje intencje nadają sens działaniom!
|
|
|
|