 |
dobrze wiem, że bywa różnie i często idzie pod górę. nieważne jakbyś się starał, wszystko zawsze źle pójdzie. /paluch.
|
|
 |
pokazałbym ci jak bawić się życiem, lecz po tygodniu puściłabyś mnie jak psa, mówiąc - pieprzę cię i te
twoje picie. /raca.
|
|
 |
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem. /eldo.
|
|
 |
możesz się wkurwiać, lecz tak pomiędzy nami, nie chciałbyś patrzeć na świat moimi oczami. /chada.
|
|
 |
mój środkowy palec jasno ci tłumaczy - wypierdalaj! /chada.
|
|
 |
mniej przyjaciół, więcej wrogów i tak do przodu. idę ciągle, bo mam kurwa jeden bardzo ważny powód. /chada.
|
|
 |
Nie raz wydawało jej się, że poradzi sobie bez Niego.. Tak bardzo chciała by wyjechał gdzieś daleko i nie mieszał się już w jej życie... Teraz gdy w końcu to czego tak bardzo chciała się spełniło, zdała sobie sprawę jak cholernie brakuje jej Jego głosu i wiecznego 'a dlaczego tak a nie inaczej' .. Jak bardzo tęskni za tym co ich łączyło nawet na odległość..!
|
|
 |
Czasem łatwiej odejść niż zawalczyć o to czego tak cholernie byśmy chcieli..
|
|
 |
Umówili się, że pójdą razem na spacer.. Jednak on napisał że dzisiaj nie da rady... Tak było przez kolejnych kilka dni.. W końcu wyszła sama, jednak nie spodziewała się tego co zobaczy... Stał z inną dziewczyną wyglądał na szczęśliwego... Jej serce zatrzymało się nie chciało już bić... Mimo deszczu i burzy nie miała ochoty wracać do domu.. Bez sensownie włóczyła się po ulicach śpiącego już miasta... Przed oczami wciąż miała jego i to ciągłe 'nie mogę dzisiaj, przepraszam..' Przez kolejne dni nie odbierała telefonów od niego nie odpisywała na sms'y... Jej życie zmieniło się nie miała sił by żyć... Jednak prawda była zupełnie inna - nie była to jego dziewczyna, była to jego siostra, która była śmiertelnie chora, a jego uśmiech na twarzy miał pomóc jej szczęśliwie przeżyć te ostatnie dni które jej pozostały... Gdy dowiedziała się prawdy było już za późno by cofnąć czas, i pomóc mu uszczęśliwić siostre... Jedyne co wtedy jej zostało to pomóc mu pogodzić się ze stratą tak ważnej osoby...
|
|
 |
Znali się już wcześniej jednak łączyło ich zwykłe 'siema' gdy mijali się na ulicy...w końcu spotkali się jeszcze raz, i kolejny i następne... Teraz to od nich zależy jak to się potoczy.. Jak ułoży się ich życie... Czy znowu odejdą jak by nigdy wcześniej się nie znali czy zostaną i zawalczą o przyszłość...
|
|
 |
Nie muszę palić - choć to lubię, Nie muszę pić kawy - choć czasem to mnie pobudza, Nie muszę oddychać - choć i tak wiem, że bez tego umre.. Ale muszę mieć Ciebie blisko bo inaczej nie potrzebne będą mi fajki, kawa czy ten pierdolony oddech... Ja potrzebuje Ciebie aby żyć...!!
|
|
 |
W szkole każda minuta jest jak kilka godzin.. W domu każda godzina jest wiecznością... Każda godzina spędzona z nim jest jak kilka sekund... Będąc z nim tak po prostu zapominam o czasie...
|
|
|
|