 |
po co to całe gadanie, w tym roku zrobię to, zapomnę o tym, zajmę się tym i tym. po co to wszystko? już rok temu przerabiałam to wszystko i co? i na niewiele się to zdało.
|
|
 |
łóżko, gorąca czekolada i ostatni sezon plotkary
|
|
 |
Przecież nie musi Cię kochać cały świat. Czasem wystarczy tylko jedna osoba.
— Kermit
|
|
 |
milczenie potrafi zniszczyć wszystko, rozpieprzyć to na czym nam najbardziej zależy, a czasem wystarczy tylko jedno słowo, dwa słowa..
|
|
 |
i stoimy w miejscu, popełniamy wciąż i wciąż te same błędy, które i tak niczego nas nie nauczyły
|
|
 |
przez te wszystkie kłótnie jeszcze bardziej dociera do mnie, że jesteś najważniejsza osobą w moim życiu.
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.
|
|
 |
- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.
|
|
|
|