 |
|
Ty masz to coś co mi daje tą siłę, Ty masz to co pozwala zostawić w tyle, cała resztę świata, wszystkie niepotrzebne rzeczy ♥
|
|
 |
|
powyciągać wnioski na podstawie przeżyć, monolog wewnętrzny tak by na lepsze się zmienić,
docenić pewne rzeczy i przejrzeć na oczy, nie popełniać błędów, się w kłopotach nie pogrążyć !
|
|
 |
|
cały czas ramie w ramie obiecuje nie kłamie, też podobnie jak Ty stawiam na zaufanie. :)
|
|
 |
|
znów ten stan, że nie wiem co mam robić, niby wszystko gra i niby o to chodzi...
|
|
 |
|
tymczasem wspólny cel nas jednoczy, idziemy razem patrząc prawdzie w oczy.
|
|
 |
|
Ty wiesz o co walczysz, ja wiem o co walczę - razem zwyciężymy w tej nierównej walce !
przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę !
|
|
 |
|
Masz mnie chcieć, masz za mną szaleć i masz mnie uwielbiać.
|
|
 |
|
Zgaduje, Ty też czekasz, Ty też tęsknisz, Tobie też brakuje, Ty też chciałbyś..? Powiedz, bo nie chce dłużej zgadywać, chce wiedzieć, mieć pewność.
|
|
 |
|
bo warto mieć marzenia i doczekać ich spełnienia !
|
|
 |
|
Mógł mnie zostawić każdy, mógł mnie opuścić ktokolwiek z bliskich a nawet bym tego nie odczuła, nawet by nie bolało, byłam do tego przyzwyczajona, byłam silna, dopóki nie poczułam, że gdy On znikał, zaczynałam tracić zmysły.
|
|
 |
|
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
|
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
|
|