|
|
za bardzo cię teraz potrzebuję , żebym była w stanie ci o tym powiedzieć .
|
|
|
|
nie będzie wiecznie źle. za kilka tygodni, miesięcy, może za rok, czy dwa lata - wzejdzie słońce, które roztopi to, co zastygło mi w środku. serce, które przez Niego umarło.
|
|
|
|
człowieku, naprawdę to nie jest twoja sprawa ile wchłaniam tabletek dziennie, naprawdę nie musisz wiedzieć po co ćpam to wszystko, nie powinno obchodzić cię to z kim się zadaje, do czego jestem zdolna i co robię po nocach, więc proszę cię, nie wypytuj mnie o to, skłamię.
|
|
|
|
pewnie nawet nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać i udawać przy Tobie, że jestem najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, kiedy to w środku rozpadałam się na drobne kawałki. | endoftime.
|
|
|
Nie pierwszy raz zamykam się w sobie jak krwiobieg, podczas gdy okoliczności nie są zbyt dogodne. Czasem nie mam porozmawiać z kim, dosłownie.
|
|
|
|
wszyscy napiszą. tylko nie on.
|
|
|
|
znam na pamięć Twoje ' nie pasujemy do siebie'.
|
|
|
|
pamiętasz? dokładny rok temu. jesień zajebiście pachniała suchymi liśćmi i ta nasz miłość unosząca sie w powietrzu. / eloszmero.
|
|
|
|
Widywałam go rzadko. Ale na każdym z tych spotkań dawał mi rąbek nadziej... Po czym odchodził. A ja głupia, zawsze czekałam tylko na ten powrót, tak bardzo niepotrzebny.
|
|
|
wiesz czego boję się najbardziej? boje się, że stracę Cię na kolejny rok, nie będę Cię widywać, a kiedy przyjdą następne wakacje wszystko wróci do mnie z podwójną siłą i wtedy już na pewno sobie nie poradzę.
|
|
|
boje się, że uczucie do Ciebie nigdy nie zgaśnie, będę umierać od środka, aż wkońcu mnie to zniszczy.
|
|
|
mimo wszystko jeszcze ciągle mam nadzieje, że się coś zmieni, że napiszesz, że wrócisz.
|
|
|
|