 |
|
czasami najpiekniejsza prawda to szaleństwo
|
|
 |
|
genialna świadomość, że masz osoby, które bez względu na sytuację, zawsze staną u Twojego boku. to z Nimi będziesz robić Mu przemiłe uwagi, śmiać się z min Prokopa w 'Mam Talent', wcinać orzechową czekoladę, odrabiać lekcje, uczyć się do sprawdzianów. p r z y j a c i e l e. osoby, od których nigdy nie usłyszysz 'nie mam czasu'. osoby, które odwołają wszystkie swoje plany, żeby pójść z Tobą do sklepu, po żelki, na poprawę humoru. osoby, które są bezcenne. najważniejsze. warte wszystkiego
|
|
 |
|
Wciąż Cie kocham. Ale odłegłosc, czas i te wszystkie chore wydarzenia pomiędzy nami sprawiły, że dla mnie umarłeś tak bardzo jak tylko to było możliwe. A wieć spoczywaj w pokoju, z kimkolwiek innym teraz jesteś.
|
|
 |
|
co w nim jest takiego szczególnego? nie wiem ale chce to sprawdzać do końca życia.
|
|
 |
|
I trzymaj mnie w ramionach aż policzę do trzech. Jeden, dwa, dwa, dwa…
|
|
 |
|
budzisz się rano a w źrenicach jeszcze resztki wczorajszego słońca. to tęsknota, wiesz? '
|
|
 |
|
puść mnie ! - krzyczała. to boli , błagam puść mnie !- wrzeszczała . proszę puść mnie , co ja Ci zrobiłam błagam , powiedz mi , już tego nie zrobię !! - błagała - przepraszam , ja nie chcę , to boli ! - przepraszała , a On nic , trzymał ją , bił i gwałcił , dziewczyna wyła z bólu , w końcu straciła przytomność , na drugi dzień obudziła się , posiniaczona , zakrwawiona ,poszarpana , resztki ubrań trzymały się na jej ciele za pomocą zaschniętej krwi , na ręce miała napis `masz suko , dziewica do śmierci , razem do nieba ' napisane jej czerwoną jak krew szminką
|
|
 |
|
może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami.
|
|
 |
|
nikt nic nie chciał nam wyjaśnić za dzieciaka świat był wielką niewiadomą z perspektywy trzepaka, miałem sam się przekonać, puzzle poukładać, wyszło mi serce brudne, a chciałem świat naprawiać.
|
|
 |
|
albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość.
|
|
 |
|
ten swiat jest jakis pojebany dzis, nie sądzisz?
|
|
 |
|
no ale kiedy mówisz do mnie słońce traktuję to co nieco opacznie, ty jesteś jednym a ja drugim końcem, daleko nam do siebie strasznie.
|
|
|
|