 |
20:45 sms: 'czy ja znowu coś zjebałem, czy Ty nie masz nic na koncie kochanie' uwielbiam twoje dziwne przypuszczenia - pomyślałam, wchodząc do sklepu po karte ..
|
|
 |
przemijanie nie jest złe dopóki nie mijasz się z celem.
|
|
 |
i strzeż mnie Boże żebym nie złamała piątego przykazania dekalogu, jak zobaczę tą szmatę na oczy.
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość./
|
|
 |
A jak mama pyta co mi jest, to mam jej opowiedzieć o Tobie?./
|
|
 |
nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. nieważne jak, nieważne jakimi słowami. liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. kochamy się, na swój sposób ale kochamy się. wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości bo nie mamy pojęcia o jutrze ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.
|
|
 |
naiwność niszczy i zawsze kosztuje najwięcej.
|
|
 |
nie wyciągasz mnie z tego bagna, ale siedzisz w nim razem ze mną i chyba chcę Ci dziś za to podziękować, bo we dwoje nawet umiera się raźniej.
|
|
 |
pomyśl o mnie wieczorem, będę spała spokojniej.
|
|
 |
Jestem tu by pokazać, że marzenia się spełniają, bo też jestem z tych co chcą , a nie mają./
|
|
 |
paradoks tkwi w tym, że byłeś osobą, która odepchnęła mnie od dna i jednocześnie osobą, która z powrotem mnie na dno sprowadziła.
|
|
 |
ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro. / małpa
|
|
|
|