 |
|
On jeszcze nie wie, ale będzie moim mężem ♥
|
|
 |
|
mam swoją bajkę nie staraj się zrozumieć
|
|
 |
|
wciąż mi zależy wierze w siebie i w karmę i co by się nie działo jestem z PDG Kartel
|
|
 |
|
Inne podejście inne priorytety, ale zawsze chodziło o zabawę nie zaprzeczysz
|
|
 |
|
My na ławkach na słuchawkach co najlepsze, Jeśli nie słuchałeś rapu słyszałeś synu jeb się
|
|
 |
|
człowiek kruchy jest jak chrust i każdy czasami pęka, to podstawą jest uczenie się na własnych błędach
|
|
 |
|
trzymaj z dala się od głupot zachowaj pełen luz, tutaj niejednemu dragsy z wódą zżarły mózg
|
|
 |
|
raczej nie świece przykładem chociaż czasami się staram, to tak wiele razy w życiu zachowałem się jak palant
|
|
 |
|
z nami tych paru ludzi mimo, że lata biegną, ja wiem to, że przeżyjemy jeszcze niejedno
|
|
 |
|
Stoję na tym dachu wieżowca, w ten cholernie mroźny wieczór dociskając szalik do karku, by przestać się trząść i znowu wpatruję się w niebo, spoglądając co chwilę na to miasto. Ponownie rozmyślam. Próbuję spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Brakuje mi tylko jednego elementu. Twojej dłoni ściskającej moją i Twojego szeptu.
|
|
 |
|
Ciekawe o czym myślisz, idąc spać.
|
|
 |
|
kiedy na was patrze wiem, że los bywa okrutny
|
|
|
|