 |
` Pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy.
|
|
 |
Chciałabym abyś któregoś dnia pomyślał sobie, że jest taka osoba na świecie, która myśli o Tobie nieustannie. chciałabym abyś umiał dostrzec różnice między jej myślami, a innych dziewczyn. Ona kocha Cię za to jaki jesteś, a nie za to kim jesteś. kocha Cię pomimo wszystkich sprzeczności swego serca, kocha Cię pomimo, że przez to ją znienawidzili, kocha Cię, bo jesteś jej życiem, nadzieją, światełkiem w ciemnym tunelu, w którym nie raz się pogubiła. Ona wie, że nigdy nie będzie Cię mieć, wie o tym doskonale. wciąż karmi swój umysł kłamstwami. spokojnie, będzie dobrze.
|
|
 |
skoro mówią, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje możesz nazywać się moim bratem.
|
|
 |
Zakochana para, której nikt nie widział więcej
Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem...
|
|
 |
Ze łzami w oczach mówił, że miłość jest ich nadzieją ludzie nas nie zrozumieją,
Ludzie są okrutni...
|
|
 |
teraz się pozbierałam.nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać . ale jestem . wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień . nie utrudniaj mi tego . nie wracaj .
|
|
 |
Pik. Pik. Rzucam się na telefon, bo przecież Ty napisałeś, prawda? Przeprosiłeś i będzie jak kiedyś? Odczytałam. To nie Ty, nie będzie tak jak kiedyś.
|
|
 |
A myślałam, że chociaż w takim dniu jak ten odezwiesz się z pytaniem "Hej.Jak Ci poszło?"
|
|
 |
On jest uparty w nie odzywaniu się by jej przeszło, ona w wytrwałości!
|
|
 |
Jeśli chcesz bym przestała o Tobie myśleć sposobem nie odzywanie się to przykro mi, ale to na mnie nie działa!;]
|
|
 |
Kiedy poczujesz , że właśnie straciłeś coś najważniejszego w swoim życiu , ja mogę już nie wrócić! ...
|
|
 |
Kiedy prosiłeś o pomoc zawsze biegłam z wyciągniętymi dłońmi. Dziękowałeś za wsparcie i pytałeś jak możesz się odwdzięczyć, a ja z uśmiechem na ustach mówiłam 'no coś Ty. Przecież pomagam Ci bezinteresownie'. Pewnego dnia nadeszła chwila kiedy to ja potrzebując pomocy udałam się do Ciebie ze łzami w oczach. Powiedziałeś tylko, że nie masz czasu, że nie masz chęci, że nie masz obowiązku pomagać mi i zamknąłeś drzwi. A ja głupia myślałam, że aż tak bardzo bezinteresowna ma pomoc nie będzie, i że zrozumiesz, że chciałam móc liczyć na to samo.
|
|
|
|