 |
otwieram oczy, budzisz mnie pocałunkiem,
jesteś obok, studzisz stres - to nietrudne.
|
|
 |
"Zwykły chłopak jak każdy, dam Ci coś więcej
niż szybki romans w blokach, podaj mi rękę"
|
|
 |
jedno jest pewne prawda czasem kole w oczy,
wszystko co zaczyna się gdzieś musi mieć kres..
|
|
 |
"Są momenty radosne i takie kiedy chce się płakać,
są takie, których z pamięci nie mogę wyłapać"
|
|
 |
nawet najtwardsi mają chwile, kiedy potrzebują klęknąć..
|
|
 |
"Mówią: wszystko zależy od Ciebie, ja nie wiem,
może tak ale jeśli nie, na chuj mieć nadzieję?"
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
 |
nie istotne czy będę żałować. w najgorszym wypadku nazwę Cię najpiękniejszym błędem mojego życia.
|
|
 |
nienawidzę Cię. ale tylko dlatego, że nie da się kochać na tyle mocno co nienawidzić.
|
|
 |
to jest zależne od Ciebie. to Ty masz życie w swoich nawet najbardziej roztrzęsionych i umazanych od tuszu dłoni. to Ty stawiasz warunki i podejmujesz decyzje. to Ty wybierasz czy sama chcesz panować nad swoim życiem, czy słuchać się kawałka mięsa w klatce piersiowej i podstawiać się dyktowanym przez niego warunkom.
|
|
|
|