 |
nie wiem nawet jak mam zareagować, jeśli chodzi o los tej dziewczyny. pogubiłam się, gdy sądząc, że pakuje się w konkretne bagno, uśmiechała się do mnie z triumfem w oczach, jakby podkreślając fakt, że znów go zdobyła - po stracie, która była podobno moją winą. chciała, żebym ja przeżywała katorgi, a mnie było stać wyłącznie na litość i ulgę, że jej ramiona, nie moje, oplata frajer, w tak zaawansowanym stadium tejże cechy.
|
|
 |
wyrosłam z dziecięcej naiwności i pochopności. zdarza mi się myśleć o konsekwencjach i patrząc w przyszłość, martwić o kontuzje czy choroby, które mogą zaprzepaścić to, co buduję. nie wierzę w ten kolorowy świat, który na moje oko, to tylko chore udawanie każdego tchnienia natury. na tym etapie jest tak, jakby ktoś odbarwił mój świat o kilka odcieni, paradoks tej całej, cudnej dorosłości tkwi tylko w tym, że wciąż wierzę w miłość.
|
|
 |
Kiedy nadejdzie najpiękniejsza chwila w życiu trzeba uważać by jej nie spierdolić . | dzyndzuś .
|
|
 |
On i Ona dwa różne światy , a tyle dla siebie znaczą .
|
|
 |
,, Już po północy , leże na łóżku kiedy bierzesz prysznic Robiliśmy niedobre rzeczy , ale jeszcze nie kończymy , więc niech nie będzie wstyd Ci Ta .. niech nie będzie wstyd Ci , obydwoje w głowie mamy zbereśne myśli , Trochę wypyliśmy dlatego rano zanim pójdziesz do biura lepiej alkazelcer łyknij , Ale jeszcze nie teraz , Teraz wracaj do mnie , ale cała się nie wycieraj Mój język z Twojej szyi , każdą krople skrupulatnie pozbiera . " | VNM
|
|
 |
Świadomość że jesteś przy mnie dodaje mi siły | dzyndzuś .
|
|
 |
ot tak błądzi w mojej wyobraźni, a jego imię przemyka, gdzieś pomiędzy milionem codziennych słów. widzę go na nowo, w myślach, wspomnieniach, i wciąż zerkam na tych kilka zdjęć, na których trzyma mnie na rękach i całuje w policzek, czy też kłóci się, po czym ściska z całej siły i nie chce puścić, gdzie droczy się ze mną i łaskocze przy wszystkich, i tych, gdzie trzyma mnie za rękę, obiecując nie puścić jej już nigdy więcej. wiesz, chyba cały czas go potrzebuję, wciąż, jak tych codziennych promieni słońca idąc do szkoły, jak tego chłodnego powiewu wiatru muskającego policzki, podczas nocnych spacerów, wciąż tak samo, takiego jaki był, jakiego kochałam i jakiego go miałam, wciąż Jego. / endoftime.
|
|
 |
Jakie buty do białej sukienki ? [ dzyndzel ]
|
|
 |
Jeśli tylko czekasz na cokolwiek, to już jesteś na złej drodze
|
|
 |
zależy Ci najbardziej na tej osobie, o której pomyślisz, że chciałbyś się do niej przytulić po ciężkim i wyczerpującym dniu, szczęśliwych chwilach i najgorszych koszmarach.
|
|
 |
Polej kolejkę za te martwe marzenia,
za wszystko co miało tu być, czego nie ma.
|
|
 |
Wieczorna gra sentymentów . | dzyndzuś .
|
|
|
|