 |
"Chciałabym z Tobą być gdzieś daleko od tych problemów, od moich rodziców, od tych awantur, w jakimś spokojnym miejscu poza czasem." / Trzy metry nad niebem ♥
|
|
 |
To jest cienkopis.
Nie ma idelanego cienkopisu.
Kurwa, ciesz się, że masz taki.
Przestań żyć w świecie ideałów !
|
|
 |
. [ CZ . 2 . ] . szła chodnikiem , zakładając słuchawki na uszy i odpisując co raz na sms'y . nie rozglądała się wokoło siebie . wiatr rozwiewał jej włosy , a ona myślała o tej najbliższej chwili która ją spotka . doszła do skrzyżowania i nie patrząc na światła wbiegła na pasy . nie zauwazyła nadjezdzającego samochodu .. słychać było tylko pisk opon i jej dzwoniący telefon ...
|
|
 |
. [ CZ . 1 ] . pewnego sobotniego wieczoru zadzwonił do niej telefon. bez zastanowienia sięgnęła po niego i odebrała go . w słuchawce słychać było jego głos : - kochanie , co robisz dzisiaj wieczorem ? - eem ,, idę się z Tobą zobaczyć. nie wiesz o tym ? - śmiejąc się przy tym odburknęła . - aj, wyprzedziłaś moje pytanie . to więc szykuj się . - okej , za godzinę wychodzę . rozłączyli się , a ona biegiem podążyła się malować . zarzuciła na siebie płaszczyk , sięgnęła po telefon spod ładowarki i poszła .
|
|
 |
[ CZ. 4 . ] . nie podchodząc do niego krzyknęła . - Ty lovelasie jebany ! jak mogłeś ! tracąc oddech, nie mogła wykrzyczeć ani jednego słowa więcej ! nie potrafiła pogodzić się z tym co ją spotkało . ' nienawidzę cię ' . - powtarzała w myślach . jej serce nie wytrzymało tego napięcia . gdy on chciał jej wszystko wyjaśnić, ona upadła na ziemię. zamykając oczy powiedziała - dziękuję że byłeś . jej powieki opadły w dół a dusza odeszła . chłopak załamał się . rzucił się pod nadjeżdżający samochód ... gdyby wiedział, że przez jego ' wybryk ' dwie osoby straciły życie.
|
|
 |
. [ CZ. 3 . ] . dochodząc do miejsca gdzie zawsze się spotykali, zobaczyła, że jakaś para stoi tam i tuli się do siebie. przecież ona tam miała być. nie wierząc własnym oczom. chłopak który odwołał z nią spotkanie, migdali się z inną. łzy napłynęły jej do oczu, nogi zaczęły się uginać. popłakała się. jej życie przewinęło się jej przed oczami .
|
|
 |
. [ CZ. 2 ] . pogłaszając muzykę pociągała nosem i rozglądała się wokoło. w pewnej chwili zadzwonił telefon. w słuchawce słychać było Jego głos. - Kochanie, nie możemy się dzisiaj spotkać. muszę zostać z mamą bo źle się czuje. - dobrze , rozumiem. pisz jak będzie lepiej. nie przejmuj się mną. - odpowiedziała mieszanym głosem i poszła dalej.
|
|
 |
. [ CZ. 1 ] niedzielny wieczór. z muzyką która grała w jej słuchawkach na fulla , z uśmiechem na twarzy, śpieszyła na spotkanie . wiatr zawiewał jej grzywkę , a ona nie zwracając na to uwagi odpisywała co chwilę na sms'a. wyszła specjalnie później, bo wiedziała że On i tak się spóźni. postanowiła, że marznąć nie będzie. odbiegając od myśli, dlaczego nie odpisuje , co chwilę się odwracała. miała wrażenie, że za chwilę ktoś wybiegnie do niej od tyłu i ją przestraszy.
|
|
|
|