 |
ty jesteś taka wredna z natury, czy masz całoroczny okres ?
|
|
 |
konsekwentnie, bez napinki pierdolimy walentynki
|
|
 |
miałeś być, miałeś już zawsze witać mnie buziakiem w policzek, dwukropkiem i gwiazdką, miałeś .
|
|
 |
czas zmienia, pozbawia uczuć nieraz .
|
|
 |
Zatęsknisz w chwili, gdy ona będzie w ramionach innego.
|
|
 |
monotonnie mija kolejna chwila...
|
|
 |
Bo słodkie ideały to największe dupki .
|
|
 |
|
myślałam już , że nie wrócą tamte dni , lecz kolejny raz to samo . znów w półmroku siedzę sama przytulając się do ciepłego kaloryfera , słucham piosenek które mi pokazywałeś z takim entuzjazmem i tęsknię . cholernie tęsknię . nie wyobrażasz sobie , jak bardzo . nie daję sobie rady bez ciebie . wiem , że nic już nie będzie takie jak dawniej - za duże rany wydrapaliśmy nawzajem w swoich sercach . palą mnie łzy w oczach , ale nadzieja wciąż cicho szepcze : - to nic , trwaj .
|
|
 |
tęsknie, tęsknie, tęsknie .
|
|
 |
|
siedziałam w banie ze słuchawkami w uszach. nagle podszedł do mnie koleś 'bileciki do kontroli'. pierwsza myśl 'kurwa mać, pierwszy - brak miesięcznego'. uśmiech na twarz i jedziemy 'nie mam, nazwiska i imienia też nie mam'. już wkurwiona mina kanara ' bez żartów proszę, imię i nazwisko albo dokumenty'. ' mama mi nie pozwala rozmawiać z obcymi' - wrednie dodaję. 'proszę się nie zgrywać tylko podać nazwisko' - nalega kanar. ' proszę się nie denerwować, tylko skontaktować z moim adwokatem. pozatym już wysiadam, jak pan chce to zapraszam ze mną ' - odpowiadam. po wysiadce razem, kolejne naleganie ' poda pani to nazwisko i imię, bo nie wiem na kogo wypisać?' . chwila myśli jak by się tu nazwać i dla śmiechu ' a wypisuj pan - paulina nowak' , po czym podaję adres z dupy. tak, kocham to , że jeszcze żaden mandat nie doszedł do mojego domu, a było ich pare. / veriolla
|
|
 |
Noszę go na wewętrznej stronie powiek.
|
|
|
|