 |
- ruchałes ja, kiedy mi obiecywałes dozgonną miłość
- Ciebie tez.
|
|
 |
Cokolwiek nie powiem, krzyczysz. Boje się. Nie lubię jak krzyczysz. Tym bardziej w obecności mojej córki. Przy niej nie pozwolę traktowac się jak zero.
|
|
 |
Może zbyt dużo wiem, może zbyt bardzo przeżywam.
|
|
 |
Umrę Ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy swoje smutne, zdziwione szeroko otworzysz
|
|
 |
A gdyby tak zniknąć? Byłoby Ci lżej?
|
|
 |
Nie oddychaj. tak będzie lepiej.
|
|
 |
Dlaczego nie potrafimy się dogadać? Dlaczego robimy sobie na złość? Dlaczego tak trudno Cię mnie o coś poprosić, zamiast rozkazywać?
|
|
 |
Teraz sam widzisz jak to smakuje.
|
|
 |
Szukamy osoby, przy której możemy się zestarzeć, a ważniejsze jest to, żeby znaleźć kogoś, z kim możemy zostać młodzi na zawsze.
|
|
 |
Zasługuję na to, żeby być kochana, a nie tylko potrzebna.
|
|
 |
Nigdy nie przegrywam. Mogę jedynie wygrać lub wyciągnąć lekcję.
|
|
|
|