 |
|
Zamilknę, kochanie. Dopalę papierosa, zgaszę go butem o chodnik, już nic nie powiem. Nie pożegnam się. Po prostu odejdę bez słowa, tak jak chcesz.
|
|
 |
|
W sylwester , o 0:10 , przy fajerwerkach, z szampanem w ręce , życzyłam sobie szczęścia. Tak, szczęścia. Nie jego, nie jego miłości. Szczęścia, chce być szczęśliwa, już nie ważne czy z Tobą, ale chcę do cholery.
|
|
 |
|
Przez Ciebie nie potrafię iść do przodu i patrzeć w przyszłość, bo raz na jakiś czas pojawiasz się obok, przypominasz jaką miała wspaniałą przeszłość z Tobą i znikasz. Budujesz sobie życie na moim zrujnowanej psychice i wymiętym sercu./esperer
|
|
 |
|
Ty nigdy nie pozwolisz mi odejść, nie? Sam tak cholernie mnie zraniłeś, bujasz się z jakimiś typiarami, ale nie zniósłbyś tego, że ułożyłam sobie bez Ciebie życie, więc wracasz. Co kilka miesięcy pojawiasz się znowu, robisz zamieszanie i znikasz, mając spokój na jakiś czas, bo przecież dobrze wiesz jak długo się po Tobie zbieram. Skurwiały egoista./esperer
|
|
 |
|
Trzeba było zostać zimną suką, a nie bawić się w jakieś zakochania./esperer
|
|
 |
|
Nie marnuj czasu na ludzi, którzy mają cie w głębokim poważaniu .
|
|
 |
|
i gdy to ja potrzebuję pomocy, kogoś kto wysłucha i komu będę mogła powiedzieć wszystko z czym sobie nie radzę, nagle wszyscy znikają. po prostu nikogo nie ma obok . | choohe .
|
|
 |
|
Nie ważne jak się poznaliście, jak wyglądała wasza przeszłość i moment w którym się spotkaliście. Ważne jak spędziliście wspólny czas, że się kochacie . | choohe
|
|
 |
|
jara się niszczeniem czegoś na czym mi zależy | choohe
|
|
|
|