 |
to boli jakże debilem nazywa mnie kumplem
wczoraj lubię cię Bubel dziś obrabia mi dupę
|
|
 |
kiedyś to wszystko rzucę i nie wrócę już bo jak tu żyć, kiedy na gardle nóż i co rusz, przyjmuję kolejne ciosy przez to czasem mam już wszystkiego dosyć
|
|
 |
ile można od życia w serce przyjmować ciosy?
|
|
 |
ostatnim słowem nakazał trwać. udowodniwszy na co go stać. na wieki wieków udał się spać, wtedy muzyka przestała grać
|
|
 |
mieć do czego wracać i mieć dokąd iść, całe życie skracam drogi, liczę dni, pójdę dalej może, coś mnie czeka tam
|
|
 |
jak mam się wykończyć to w wielkim stylu
|
|
 |
jeśli chcesz ze mną potem gdzieś ukraść moment to może być wódka z lodem
|
|
 |
czas przestać obiecywać ,że może od jutra, jak chcesz wiedzieć co u mnie to dolej do kufla
|
|
 |
bo tu nie czeka na mnie nic, nie czeka na mnie nikt i już wiem,że mogę iść
|
|
 |
wiem, że nie mam czego żałować, jeśli mam to nie chcę się o tym nigdy przekonać
|
|
 |
jeśli miałabym zacząć jutro od nowa, wolę skończyć dziś wszystko bez słowa
|
|
 |
ze mną można tylko w dali zniknąć cicho
|
|
|
|