 |
Bierze mnie w ramiona i tak stoimy nieruchomo, tuląc się w łazience. Och, uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeśli jest apodyktycznym, megalomańskim dupkiem, to mój apodyktyczny, megalomański dupek mocno potrzebujący potężnej dawki czułości.
|
|
 |
Zmień coś w swoim życiu. Mów prawdę. Spotykaj się z kims kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. Naucz się mówić NIE.
Wydaj wszystkie oszczędnosci. Spróbuj poznac kogoś przypadkowego. Nie planuj niczego.
Odważ się powiedzieć, że kochasz. Śpiewaj głośno. Śmiej się z głupich żartów.
Płacz, przepraszaj. Powiedz komuś jak wiele dla Ciebie znaczy. Nie tłumiąc emocji.
Śmiej się tak długo aż rozboli Cię brzuch. Niczego nie żałuj.
|
|
 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem.
Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki,
zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy.
Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza.
Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem?
Nie jestem taka jak inne dziewczyny.
Nie ubieram mini, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać.
Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu.
Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
 |
I to zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale także w Jego. Zalegnie Mu w serduchu mimo tego, że mi wybaczył. Zostanie tam z plakietką pierwszej rany zadanej przeze mnie. Nienawidzę siebie za to, nienawidzę siebie, bo ranię nawet Jego - człowieka, którego kocham tak cholernie mocno, a okazuję to w tak nieudolny sposób.
|
|
 |
Bylo, minęło, nie wróci. A może jednak wróci?
|
|
 |
To kto tak samo jak ja nie będzie słuchał od jutra o niczym innym jak MATURA? -.-
|
|
 |
Ciekawe gdzie teraz jest. Co robi. Z kim rozmawia. Kogo dotyka. Co widzi. Co czuje.. Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy?
|
|
 |
Niby cwaniak, a jak przytuli to nie puści.
|
|
 |
Mimo wszystko, naiwnie czekam, lecz nie wiem na co.
|
|
 |
Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać.
|
|
 |
Odszedłeś, rozumiem. Ale proszę, nie wracaj kolejny raz, by odejść.
|
|
 |
“Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej.”
|
|
|
|