głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dajtoxd

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki  zauważyła  że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok.  Nie waż się!  Krzyknęła w jego stronę.  Bo co?  Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko  że wymieniali oddechy.  Proszę?  Zrobiła smutną minę. Już myślała  że ją pocałuje  gdy nagle znalazła się na ziemi  ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze.  Złaź ze mnie!  Warknęła.  Oj  nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi.  Wciąż się śmiał.  A jak zachoruję?  Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko:  To będę Twoim osobistym lekarzem.  Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie  gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam  jak się śmiał.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.

było jakoś koło 23. siedziałam pod kocem z laptopem na kolanach. nagle zobaczyłam   że dzwoni do mnie nieznany numer. ' ta ? '   odebrałam z cudowną ironią w głosie. 'hej   hej tu Sara '   dzwoniła dziewczyna przyjaciela. ' a no siema  chciałaś coś?'   spytałam  już całkiem innym głosem. ' bo wiesz  On miał zgona i ja nie wiem co robić .. jesteśmy na imprezie  kompletnie odpał .. pomożesz?'   spytała. zaśmiałam się pod nosem po czym powiedziałam: ' pewnie. słuchaj  weź mu zajeb z cztery blachy porządne   nie krępuj się. po chwili powinien się ogarnąć. jak zacznie kontaktować powiedz mu   że u Niego pod domem napierdalają Jego brata   będzie tam za jakieś siedem minut. tylko staraj się nadążać za Nim!'  powiedziałam stanowczo. dziewczyna z niedowierzaniem powiedziała: ' no ok  postaram się'. gdy na drugi dzień ją spotkałam  pierwszym tekstem było: ' Ty to Go znasz jak własną kieszeń. ale  że tak szybko biega to ja nie wiedziałam'.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

było jakoś koło 23. siedziałam pod kocem z laptopem na kolanach. nagle zobaczyłam , że dzwoni do mnie nieznany numer. ' ta ? ' - odebrałam z cudowną ironią w głosie. 'hej , hej tu Sara ' - dzwoniła dziewczyna przyjaciela. ' a no siema, chciałaś coś?' - spytałam, już całkiem innym głosem. ' bo wiesz, On miał zgona i ja nie wiem co robić .. jesteśmy na imprezie, kompletnie odpał .. pomożesz?' - spytała. zaśmiałam się pod nosem po czym powiedziałam: ' pewnie. słuchaj, weź mu zajeb z cztery blachy porządne - nie krępuj się. po chwili powinien się ogarnąć. jak zacznie kontaktować powiedz mu , że u Niego pod domem napierdalają Jego brata - będzie tam za jakieś siedem minut. tylko staraj się nadążać za Nim!'- powiedziałam stanowczo. dziewczyna z niedowierzaniem powiedziała: ' no ok, postaram się'. gdy na drugi dzień ją spotkałam, pierwszym tekstem było: ' Ty to Go znasz jak własną kieszeń. ale, że tak szybko biega to ja nie wiedziałam'.

Za 1h na boisku ma odbyć się mecz. Nie było dużo ludzi. Z przyjaciółkami usiadłam na trybunach. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z byle czego. W pewnym momencie zobaczyłam jego  ucichłam w jednej sekundzie. Spojrzał się w moją stronę  spojrzenie było wrogie. Nie przejmowałam się i wybuchłam śmiechem. Pisałam SMS z moją młodszą siostrą tłumacząc jej gdzie brat mógł schować słuchawki. Kumpele poszły do sklepu.Słońce świeciło mi w twarz . Pisząc SMS nagle słońce jakby schowało się  podniosłam głowę i zobaczyłam Jego  nie odezwaliśmy się do siebie. Schowałam telefon do kieszeni i wstałam. Moja i Jego twarz znajdowały się tuż przy sobie. Przez jakieś 5 min. patrzeliśmy sobie głęboko w oczy  bez słów  bez gestów. ' Nienawidzę Cię'   szepnął i złapał moją rękę. ' Ja Ciebie też . ' po czym nasze usta złączyły się w pocałunku.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Za 1h na boisku ma odbyć się mecz. Nie było dużo ludzi. Z przyjaciółkami usiadłam na trybunach. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z byle czego. W pewnym momencie zobaczyłam jego, ucichłam w jednej sekundzie. Spojrzał się w moją stronę, spojrzenie było wrogie. Nie przejmowałam się i wybuchłam śmiechem. Pisałam SMS z moją młodszą siostrą tłumacząc jej gdzie brat mógł schować słuchawki. Kumpele poszły do sklepu.Słońce świeciło mi w twarz . Pisząc SMS nagle słońce jakby schowało się, podniosłam głowę i zobaczyłam Jego, nie odezwaliśmy się do siebie. Schowałam telefon do kieszeni i wstałam. Moja i Jego twarz znajdowały się tuż przy sobie. Przez jakieś 5 min. patrzeliśmy sobie głęboko w oczy, bez słów, bez gestów. ' Nienawidzę Cię' - szepnął i złapał moją rękę. ' Ja Ciebie też . ' po czym nasze usta złączyły się w pocałunku.

oczekujesz  że znów kiedy staniesz ze mną w oko w oko  powiem 'tęskniłam'? nie  kochanie  nie tym razem. nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki  nie popełnia się identycznych błędów. nie zacznę Ci słodzić i pieprzyć  jaki to jesteś boski i cudowny. przeciwnie. w końcu zbiorę w sobie na tyle sił  żeby uświadomić Ci jakim jesteś palantem. szkodnikiem. pasożytem.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

oczekujesz, że znów kiedy staniesz ze mną w oko w oko, powiem 'tęskniłam'? nie, kochanie, nie tym razem. nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, nie popełnia się identycznych błędów. nie zacznę Ci słodzić i pieprzyć, jaki to jesteś boski i cudowny. przeciwnie. w końcu zbiorę w sobie na tyle sił, żeby uświadomić Ci jakim jesteś palantem. szkodnikiem. pasożytem.

Usiadłam przy szkolnym kaloryferze na ławeczce  zatapiając twarz w dłoniach. Po chwili przyszedł do mnie kumpel. 'Tęsknisz za nim?' Zapytał  gdy spojrzałam na niego. Mimowolnie do oczu napłynęły mi łzy  niektóre już spłynęły po policzkach. 'I to cholernie mocno. Czasami po prostu mam ochotę się poddać.' Powiedziałam  ścierając łzy. 'Nie poddawaj się. Przecież sama wiesz  że to bez sensu.' Objął mnie ramieniem  bym mogła wypłakać się w jego ciało. 'Bez sensu jest moje życie bez niego.' Wyszeptałam  a po policzkach poleciały mi kolejne łzy.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Usiadłam przy szkolnym kaloryferze na ławeczce, zatapiając twarz w dłoniach. Po chwili przyszedł do mnie kumpel. 'Tęsknisz za nim?' Zapytał, gdy spojrzałam na niego. Mimowolnie do oczu napłynęły mi łzy, niektóre już spłynęły po policzkach. 'I to cholernie mocno. Czasami po prostu mam ochotę się poddać.' Powiedziałam, ścierając łzy. 'Nie poddawaj się. Przecież sama wiesz, że to bez sensu.' Objął mnie ramieniem, bym mogła wypłakać się w jego ciało. 'Bez sensu jest moje życie bez niego.' Wyszeptałam, a po policzkach poleciały mi kolejne łzy.

Za co tym razem mam Cię przepraszać? Za to  że jest poniedziałek  za to  że uciekł Ci autobus  czy za to  że padało?

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Za co tym razem mam Cię przepraszać? Za to, że jest poniedziałek, za to, że uciekł Ci autobus, czy za to, że padało?

Bywało tak  że po prostu  przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole  a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam  że ostatnim razem napisałam Ci.   Nie rozumiem  o co chodzi. Kocham Cię  chcę być z Tobą. Chcesz to wszystko zniszczyć? Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją  że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś  ciarki przeszły przez całe moje ciało  odczytałam.   Szczerze? Wszystko mi jedno.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Bywało tak, że po prostu, przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole, a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci. - Nie rozumiem, o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą. Chcesz to wszystko zniszczyć? Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam. - Szczerze? Wszystko mi jedno.

A jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść  to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę go. Za bardzo mój jesteś.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

A jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść, to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę go. Za bardzo mój jesteś.

Mówiłeś  że lubisz blondynki. Przemalowałam włosy  aby upodobać się Tobie. Dowiedziałam się  że wolisz eleganckie kobiety. Wyrzuciłam wszystkie trampki  a w zamian kupiłam parę niewygodnych szpilek  w których obcasy wykręcam nawet na prostej drodze. Powiedziałeś  że wolisz rozrywkowe dziewczyny. Dla Ciebie zostawiłam serię ulubionych książek i zamiast tego  zaczęłam chodzić na imprezy. Zrobiłam wszystko  aby przypominać choć po części Twój ideał  a Ty? Po wszystkim powiedziałeś  że kobieta  powinna być przede wszystkim sobą. Ja nie byłam.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

Mówiłeś, że lubisz blondynki. Przemalowałam włosy, aby upodobać się Tobie. Dowiedziałam się, że wolisz eleganckie kobiety. Wyrzuciłam wszystkie trampki, a w zamian kupiłam parę niewygodnych szpilek, w których obcasy wykręcam nawet na prostej drodze. Powiedziałeś, że wolisz rozrywkowe dziewczyny. Dla Ciebie zostawiłam serię ulubionych książek i zamiast tego, zaczęłam chodzić na imprezy. Zrobiłam wszystko, aby przypominać choć po części Twój ideał, a Ty? Po wszystkim powiedziałeś, że kobieta, powinna być przede wszystkim sobą. Ja nie byłam.

uż nie łudzę się  że napiszesz.  szczerze? już nawet nie wierzę   że masz mój numer.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

uż nie łudzę się, że napiszesz. szczerze? już nawet nie wierzę, że masz mój numer.

  Zrobiłabyś dla mnie wszystko ?    Nie wszystko .    Nie ? To czego byś nie zrobiła ?    W przyszłości   nawet gdybyś nie wiem jak mnie prosił   abym przestała Cię kochać.

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

- Zrobiłabyś dla mnie wszystko ? - Nie wszystko . - Nie ? To czego byś nie zrobiła ? - W przyszłości , nawet gdybyś nie wiem jak mnie prosił , abym przestała Cię kochać.

żegnam ? aha  czyli już nie jestem twoim największym skarbem  a teraz to ona ma wyjątkowo piękne oczy ?

zakochana888 dodano: 20 listopada 2012

żegnam ? aha, czyli już nie jestem twoim największym skarbem, a teraz to ona ma wyjątkowo piękne oczy ?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć