 |
Ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej.
|
|
 |
spróbujmy kolejny raz, zróbmy ten ostatni krok w swoją stronę, jeśli to nie pomoże, odpuścimy, lecz póki w jednym z Nas jest nadzieja, walczmy
|
|
 |
Przetrzymałabym całe piekło, żeby tylko trzymać Twoją rękę.
|
|
 |
"Z tobą chcę dzielić mój świat , Zasypiać przy tobie, dotykać twych ust."
|
|
 |
"Tylko z Tobą chciałam tak po prostu dogonić marzenia ."
|
|
 |
Bo są i tacy, którzy na szczęście będą czekać wiecznie, ja jestem chyba jedną z tych
|
|
 |
Po prostu bądź, Przytul jak nikt, aż serca kiedyś przestaną bić..
|
|
 |
'Take a look at these hollow eyes - one last look before I say goodbye - spójrz w te puste oczy- jeden ostatni raz zanim powiem do widzenia
|
|
 |
Tak, mi też czasem włącza się opcja "tęsknię".
|
|
 |
Pierwsze będzie mówił, że jesteś wyjątkowa i jedyna na całym globie. Ty mu naiwnie ulegniesz, bo jak inaczej, nie? Dasz mu się pocałować, biedna się zakochasz, ale on nadal będzie utrzymywał, że jesteś tylko ty, że tylko ty się liczysz, a inne przy Tobie gasną. Już kojarzysz schemat? Będzie fajnie przez kilka miesięcy, złapiesz cudowne wspomnienia i potem on odejdzie stwierdzając, że na Ciebie nie zasługuję i lepiej żebyście zostali przyjaciółmi. Teraz serdecznie pozdrawiam frajerów,którzy tak postępują.
|
|
 |
Ktoś ją zawiódł, skrzywdził, zniszczył jej uczucia, zdeptał serce, zabił jej duszę. Przestała się uśmiechać, spotykać ze znajomymi, wierzyć w ludzi, w ich dobro. Nienawidziła świata. We wszystkich doszukiwała się podstępu. Nie ufała nikomu. Zamknęła się w sobie. Straszliwy ból istnienia. Płakała. Łzy były ukojeniem.. Zbudowała swój mały świat. Odgrodziła się od wszystkiego bezpiecznym murem dystansu. Przestała ufać.. Może chciała, ale już nie potrafiła i jak na złość za każdym razem, gdy w jej smutnych, teraz już szarych oczach, pojawiał się płomyk nadziei, ktoś brutalnie go gasił. Zadając kolejną ranę jej sercu. Nie płakała. Nie miała siły.. Może zabrakło łez.
|
|
 |
Bo za dużo razy widziałam jak miłość umiera, gdy zasługiwała na przeżycie.
|
|
|
|