 |
coś byś zjadł może? przez 3 dni wjebałem kawałek pizzy, nawet.
|
|
 |
Bo jak rap to dupa, prędzej godnie zginę niż wyrwę ją jak amator na johimbinie.
|
|
 |
sixstepy, freezy, śliskie dresy,
b-boy styl.
|
|
 |
Pamiętasz drzwi? To oranżady weź se nalej.
|
|
 |
serce bije jak szalone jakby mu wjebano steryd, dammit.
|
|
 |
muszę częściej pytać się „kto mi, kurwa, zabroni?
|
|
 |
miewam zimne dłonie, lecz zawsze gorące usta.
|
|
 |
Pójdziemy się pobujać po mieście jak na mój hamak.
|
|
 |
pukam do drzwi, te odwdzięczają się drzazgą.
|
|
 |
ktoś biegnie, mierzy czas, puls, odległość.
|
|
 |
Święty - koks na meblach wśród kurzu.
|
|
|
|