bądź moją Obiecaną Ziemią, nie jestem z tych, którzy wieczorem poznają, rano się żenią,
pieprze welon, z Twoim Otello w górę kielon,
promile kamień w serce zmienią, sexu znamy wierność.
I trudno, tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi.