 |
|
To nie tak, że o Tobie nie myślę, bo przecież jesteś obecny w każdej minucie mojego życia. To nie tak, że zapomniałam, bo umiem opisać Cię z najdrobniejszymi szczegółami. Po prostu łatwiej udawać obojętną niż znosić te współczujące spojrzenia ludzi, wysłuchiwać po raz setny, że wszystko się ułoży w momencie, kiedy tak naprawdę nic już do siebie nie pasuję./esperer
|
|
 |
|
Musisz powiedzieć osobie, którą kochasz, że ją kochasz. Musisz uświadomić jej, że jest dla Ciebie ważna. Musisz się przytulić, bo jutro może być za późno. Wsiądź na rower, wsiądź do auta, wybierz numer, pojedź, zadzwoń, cokolwiek, ale daj znać, że myślisz o ważnej dla Ciebie osobie. Ja myślałam, że jeszcze mam czas, że przecież zdążę. Nie zdążyłam. Teraz pojadę tam, ale nikt nie odbierze mnie z dworca. Teraz jadę tam z nadzieją, że słowa wypowiedziane na pogrzebie trafią gdzieś światełkiem do góry i mój dziadziu usłyszy, że go przepraszam i bardzo kocham./esperer
|
|
 |
Wiesz co się pali. W powietrzu krąży jamajka!
|
|
 |
Pamiętaj zapomnieć blizny.
|
|
 |
Brak twojego bólu był rozczarowujący.
|
|
 |
Cicho, cichutko, nie boli, bólu nie ma, daj, pocałuje - bólu nie ma, nie ma zimy, nie ma złych ludzi i czerwonego światła na przejściu dla pieszych, nie ma drogich serów i pustych butelek szampana - nie ma bólu, nie ma zła.
|
|
 |
Klasyczna pomyłka, wszedłem do sklepu dla zwierząt, chociaż myślałem, że to dla dzieci. Zmyliły mnie smycze i kagańce.
|
|
 |
Mam cię na tyle w dupie, by odpisywać pojedynczymi wyrazami, bez kropek, przecinków i polskich znaków. Chuju.
|
|
 |
Wyziębieni od siebie, bo zima tak głęboko dostępu nie ma.
|
|
 |
Cisza ma kształt twojej nieobecności.
|
|
 |
- Jak jest?
- Inaczej.
- Lepiej?
- Chyba? Dowiem się, gdy przyjdzie czas na cierpienie.
|
|
 |
Ciepły prysznic, zimne powietrze, jej dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. Ona jest sposobem na mnie.
Nareszcie. - OCHOCKI, VITHREN
|
|
|
|