|
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
|
|
|
Jeśli zwątpisz choć raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę; powrotów nie będzie.
|
|
|
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
|
W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa.
|
|
|
Uspokaja burzę w mojej głowie uśmiechem, zawsze jak jest blisko jednym słowem wstrzymuje czas, mówię na nią ''anioł'', choć bywa też grzechem.
|
|
|
Czas? dzisiaj go nie znamy, przemierzamy kilometry gdzieś między gwiazdami, ja zwiedzam Twoje ciało palcami, miękkość Twych ust, oplatasz nogami w pół, słodka jak miód.
|
|
|
Możesz dać z siebie wszystko i nie dostać nic w zamian, możesz stać bardzo blisko i nie słyszeć wołania, przejść cały świat wzdłuż i wszerz na kolanach i nie znaleźć na tym świecie nic wartego czekania, możesz minąć swoje szczęście o włos, przejść tuż obok, możesz poznać setki ludzi, nadal nie znać nikogo, przeczytać każde słowo na ziemi, nie widzieć nic, możesz żyć tu sto lat i nie wiedzieć jak żyć, możesz kupić sobie ludzi na chwilę i zostać sam, albo być przy nich zawsze, nawet wśród pustych ścian, możesz myśleć, że masz dobry plan, aż nie wypali, możesz myśląc, że tracisz wszystko - wszystko oddalić, możesz.
|
|
|
Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą
te, kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po
spotkaniu lub rozmowie.
|
|
|
Przez cały czas nie będzie jak na początku, to pewne, chyba że wiesz, że na bank znalazłeś tą właśnie perłę, wszystko świetnie się układa i w ogóle jest pięknie, wtedy zadbaj o ten związek, pielęgnuj go jak potrafisz, bo trudno trafić miłość, a bardzo łatwo ją stracić.
|
|
|
|
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
|
http://nibyslodkoo.tumblr.com/ zapraszam!
|
|
|
|
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
|
|