głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dajmicalyswiatx3

Domówka u kumpeli.Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy.Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze.Poczuła jak ktoś łapie ją w talii.'Nie przywitałaś się  Młoda.'Powiedział cicho w jej włosy.Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko.'Cześć.'Powiedziała czując jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej.Zaśmiał się szczerze.'Co robisz?'Puścił ją i oparł się o barierkę.Znów mogła oddychać i spokojnie mówić.'Stoję.'Spojrzeli na siebie  jak na parę idiotów.'Mmm..no tak.Na to bym nie wpadł.'Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos.Patrzyli na siebie dłuższą chwilę aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej.Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak  że wystarczył jeden ruch do pocałunku.Odwróciła się nagle ale on trzymał ją mocno za rękę.Znów zbliżył usta do jej ucha.'Nie uciekaj.Nie uciekaj mi.'Spojrzała mu w oczy.'Dlaczego?'Zapytała cicho.Mruknął jej do ucha :'Bo nie lubię gdy jesteś daleko.'

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Domówka u kumpeli.Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy.Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze.Poczuła,jak ktoś łapie ją w talii.'Nie przywitałaś się, Młoda.'Powiedział cicho w jej włosy.Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko.'Cześć.'Powiedziała czując,jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej.Zaśmiał się szczerze.'Co robisz?'Puścił ją i oparł się o barierkę.Znów mogła oddychać i spokojnie mówić.'Stoję.'Spojrzeli na siebie, jak na parę idiotów.'Mmm..no tak.Na to bym nie wpadł.'Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos.Patrzyli na siebie dłuższą chwilę,aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej.Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku.Odwróciła się nagle,ale on trzymał ją mocno za rękę.Znów zbliżył usta do jej ucha.'Nie uciekaj.Nie uciekaj mi.'Spojrzała mu w oczy.'Dlaczego?'Zapytała cicho.Mruknął jej do ucha :'Bo nie lubię,gdy jesteś daleko.'

wybacz  że cieszę się jak nienormalna  gdy poprosisz mnie  chociażby o pożyczenie długopisu. nie jestem w stanie kontrolować  moich wybuchów euforii.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

wybacz, że cieszę się jak nienormalna, gdy poprosisz mnie, chociażby o pożyczenie długopisu. nie jestem w stanie kontrolować, moich wybuchów euforii.

Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia  jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie  każda chwila  każde słowo było dla niej najważniejsze  najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to  co było złe.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.

Zyje w pokoleniu przyzwyczajonym do klimatyzacji w samochodzie i szybkiego seksu. Lubie sok pomaranczowy z wodka i pijam kawe gdy jest mi zle. Nosze sukienki  maluje rzesy i wmawiam calemu swiatu  ze nie mam serca. Oczekuje od faceta szacunku i tego  ze bedzie mnie kochal. Generalnie jestem normalna  poza tym  ze za Toba tesknie.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Zyje w pokoleniu przyzwyczajonym do klimatyzacji w samochodzie i szybkiego seksu. Lubie sok pomaranczowy z wodka i pijam kawe gdy jest mi zle. Nosze sukienki, maluje rzesy i wmawiam calemu swiatu, ze nie mam serca. Oczekuje od faceta szacunku i tego, ze bedzie mnie kochal. Generalnie jestem normalna, poza tym, ze za Toba tesknie.

paląc kolejnego z kolei papierosa  myślę o tym 'co by było gdyby'. myślenie w takich kategoriach  jest śmiertelne. żal  spowodowany nie wykorzystanymi szansami  zabija Cię z większą prędkością  niż dym nikotynowy buszujący w Twoich płucach.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

paląc kolejnego z kolei papierosa, myślę o tym 'co by było gdyby'. myślenie w takich kategoriach, jest śmiertelne. żal, spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija Cię z większą prędkością, niż dym nikotynowy buszujący w Twoich płucach.

Rzeczy zmieniają się wokół nas  zmieniają się także i ludzie  którzy zniżają się do poziomu rzeczy  ale nie zmieniają się przyjaciele  co udowadnia  że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Rzeczy zmieniają się wokół nas, zmieniają się także i ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy, ale nie zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego.

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie  Może zwariowałam albo załapałam fobie. Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko  Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon. Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno  Staje się spokojna kiedy jesteś blisko ze mną.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie, Może zwariowałam albo załapałam fobie. Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko, Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon. Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno, Staje się spokojna kiedy jesteś blisko ze mną.

jeśli przeszłość cię nie zadowala  zapomnij o niej. wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. pamiętaj tylko te chwile  kiedy udało ci się dopiąć celu. poczujesz siłę  by osiągnąć to  czego pragniesz.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało ci się dopiąć celu. poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.

Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka 'Mamo  przecież tak nie mogę pójść do szkoły !'. Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka'. Ale wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka  włosy za bardzo kręcone albo za proste'  ale uważa że teraz nie ma czasu  żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka  włosy za bardzo kręcone albo za proste'  ale mówi  że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: 'Jestem sobą' i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi  którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka 'Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły !'. Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka'. Ale wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste', ale uważa że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste', ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: 'Jestem sobą' i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze.

zbyt wiele bólu jest na tym świecie  zbyt wielu ludzi których kochamy odchodzi  wiecie? zbyt wiele nienawiści i umierającej nadzieji. nie masz siły pluć wrogom w ryj  dłońmi twarz zakryj  bo bronisz się agresją. chcesz powiedzieć dość  ale nie potrafisz  uważaj bo się w tym wszystkim zatracisz. i aż odchciewa się być  bo na tym świecie nie chce się żyć. wszędzie oszustwa dookoła  okradają się kumple  którzy znają się od przedszkola. tu są tylko zasady a żadnych przyjemności  tu nie proś o obiad bo i tak dostaniesz kości .

38sekund dodano: 19 listopada 2011

zbyt wiele bólu jest na tym świecie, zbyt wielu ludzi których kochamy odchodzi, wiecie? zbyt wiele nienawiści i umierającej nadzieji. nie masz siły pluć wrogom w ryj, dłońmi twarz zakryj, bo bronisz się agresją. chcesz powiedzieć dość, ale nie potrafisz, uważaj bo się w tym wszystkim zatracisz. i aż odchciewa się być, bo na tym świecie nie chce się żyć. wszędzie oszustwa dookoła, okradają się kumple, którzy znają się od przedszkola. tu są tylko zasady a żadnych przyjemności, tu nie proś o obiad bo i tak dostaniesz kości .

Kiedy piszesz 'co robisz?' mam ochotę napisać  że siedzę na kanapie i uśmiecham się  odczytując kolejnego sms'a od Ciebie. Ale się powstrzymuję  lubię ukrywać przed Tobą moje emocje  czasami nawet radość  bo kocham Twoją troskę i pytanie  czy jestem zła.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Kiedy piszesz 'co robisz?' mam ochotę napisać, że siedzę na kanapie i uśmiecham się, odczytując kolejnego sms'a od Ciebie. Ale się powstrzymuję, lubię ukrywać przed Tobą moje emocje, czasami nawet radość, bo kocham Twoją troskę i pytanie, czy jestem zła.

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć