 |
daj se spokój chłopaku, odpierdalasz komedię
|
|
 |
to, co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół
|
|
 |
czy to wokół jest tak zimno,
czy to we mnie coś gaśnie?
|
|
 |
wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy, żyjesz, bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz
|
|
 |
szczerość w sercu, prawda w oczach łzy jak radość, nigdy na pokaz nadal nie chillout surowy klimat nie znajdziesz ciepła tam gdzie panuje zima
|
|
 |
nie pasuje do twojego świata, nie mogę być już tu
|
|
 |
nie chciałam się wiązać, a z miejsca czułam, że mogłabym
|
|
 |
trzymałam się z dala mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj nara
|
|
 |
i nawet jeśli sto par oczu jest na mnie ciekawe ile stąd miałbyś odczuć o kłamstwie dla mnie to nie szok, ale odruch co najmniej nawet jeśli czuję mój ból to jest na mnie
|
|
 |
odejdzie niewzruszona nakryta kapturem
|
|
 |
koniec z sentymentami, sztucznymi uśmiechami, uściskami, wyrazami szacunku ;>
|
|
 |
ja, i kochanie? to dwie, tak bardzo odrębne rzeczy. ja, proszę Pana nie mam już wewnątrz siebie tego czegoś, co pompuje mi krew - miałam je raz,i w sumie, to mi je wyrwano... z całych sił, bez znieczulenia. tak więc, proszę - niech mi Pan wybaczy, ale ja Pana nie pokocham... bo sama już nie wiem jak. / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - WIĘCEJ, ZAPRASZAM :)
|
|
|
|