 |
mógłbyś na chwilę poczuć, jak cholernie za Tobą tęsknię. ~`pf
|
|
 |
miłość, nienawiść wszystko się przeplata. czasem tracę sens, nie jest warto wracać
|
|
 |
chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnię gdybyś z innym ją zastał
|
|
 |
mówisz seks jest dla wszystkich? Ty nie bądź taki cwany, bo wzajemna miłość po nim jest tylko dla zakochanych
|
|
 |
ona szczęśliwa ze chłopak i ziomek koło niej, że świat mają po swojej stronie
|
|
 |
ja i Ty marzenie każde zmieńmy w czyn nieważne co mówią, uczucia wiodą prym ufaj mi, ufam Tobie choć słuchasz bełkot jak za mocno się zrobię
|
|
 |
nawet za karę tam gdzie Ty nie patrzę na zegarek
|
|
 |
|
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
byłeś. były Twoje niebieskie jak niebo oczy, były białe zęby i idący z nimi w parze piękny uśmiech, było to spojrzenie, które staram się zapisać najgłębiej w pamięci, pełne ciepła 'Olcia', dużo podrywu i niecodziennych propozycji. byłeś. byłeś przez okrągy okres czasu dzień w dzień po 10 godzin w odległości kilku metrów ode mnie. był sms i były połączenia. a to wszystko po to, żeby teraz odejść. przez ten okrągły okres czasu nie jadłam, nie spałam, nie skupiłam się, nie chciałam Cię opuszczać nawet na chwilę, ciągle byłeś w zasięgu mojego wzroku, słuchu, dotyku. byłeś. byłeś nawet, gdy szłam się kąpać, gdy malowałam paznokcie, gdy przymierzałam bluzkę w sklepie i płaciłam za pieczywo. byłeś moim wysokim, przystojnym, idealnym podrywaczem, a to wszystko sprowadza się do jednego słowa - byłeś. byłeś a tego się nie zapomina. dziękuję, dobranoc. ~`pf
|
|
 |
w oczach już widzę, że to co najlepsze chcesz mi dać i płynę, odpływam, tam gdzie mamy ten wspólny świat
|
|
 |
i nie będą za mnie myśleć, ZA MNIE ŻYCIA NIE PRZEŻYJĄ Ty przysuwasz się bliżej, moja dłoń z Twoją szyją przyspieszamy tempo, odcina się rzeczywistość mam takie wysokie ego jak tętno to dzięki Tobie wszystko
|
|
|
|