 |
|
I znów nie mogłam spać po nocach, choć tak bardzo byłam śpiąca.
|
|
 |
" Zakochiwałam się w Nim tak, jakbym zapadała w sen:
najpier powoli, a potem nagle i CAŁKOWICIE."
-John Green
|
|
 |
"Napełniona nim, gdzieś pomiędzy fantazja a rzeczywistością, tam gdzie nie ma granic względnych i bezwzględnych."
|
|
 |
Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.
|
|
 |
Nie miał żadnych słabości poza życiem na haju. / Chada
|
|
 |
Miał kłopoty z policją, lubił gwizdać na palcach.
Skończył tylko 3 klasy, no i jeden kurs tańca. / Chada
|
|
 |
Ostatnich gryzą psy, obyś nie był to ty.
Ostrz pazury i kły wchodząc do gry biegnij co sił ! / 52 Dębiec
|
|
 |
Co do przyjaźni kolejny dzień telefon milczy, dziś już nie ma tych, na których mogłem liczyć . Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów, coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje ziomków .
|
|
 |
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile emocji kryje się za moim obojętnym spojrzeniem.
|
|
 |
Nastoletnie kurwy wytapetowane, wycackane.
Wracające na czworaka z dyskoteki nad ranem.
|
|
 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz, I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami,A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie z żalem i gniewem dziecka,I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować.Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz.Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty.I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść…Że naprawdę jesteś silny,I że masz swoją wartość.
|
|
|
|