 |
Upadła na kolana. Zaciskając pięści i uderzając nimi w ziemię płakała.. Ocierając łzy podniosła wzrok ku niebu i wyszeptała cicho "Boże daj mi siłę by walczyć dalej"...
|
|
 |
napisałaś do niego a on nie odpisał ? nie przejmuj się, na pewno zemdlał z wrażenia!
|
|
 |
bo jeśli mam wybierać: nauka chemii czy gapienie się na Twój pyszczek na zdjęciach, to dla mnie wybór jest oczywisty.
|
|
 |
Siedzisz i tęsknisz za nim, płaczesz po nocach, masz nadzieję, że on jeszcze wróci. Wyrywasz sobie włosy, słuchasz smętnych, dołujących piosenek, chodzisz w dresach, załamujesz się, nie jesz. A on co? On pewnie leczy kaca po wczorajszej imprezie.
|
|
 |
Wracam jeszcze czasem do tamtych chwil, które barwią moją przeszłość. Czuję się tam taka bezpieczna, widząc siebie w Twoich ramionach. Czując znów to, co czułam w tamtych momentach, kiedy na jedno moje słowo byłeś obok trzymając mnie za rękę. Brakuje mi tego, wiesz? Ciebie, dni w których nie liczyło się nic poza naszymi uśmiechami. Brakuje mi Twoich oczu tak bardzo wpatrzonych tylko we mnie. Co się tak naprawdę z nami stało? Przecież to życie miało być tylko nasze, pamiętasz? Chyba byliśmy zbyt słabi, żeby nie dać się pokonać.
|
|
 |
tak, mam go w dupie. chciałabym tylko go jutro zobaczyć, ale tak poza tym, to mam go w dupie...
|
|
 |
I nie ważne jak bardzo będziesz się zapierać i mówić, że już nie pamiętasz. Zawsze jakaś cząstka Ciebie będzie wspominać, marzyć i tęsknić.
|
|
 |
Wróć już. Już zrozumiałam, wycierpiałam, wypłakałam, poniosłam karę. Wróć już.
|
|
 |
On oddycha teraźniejszością, a ja przeszłością i wspomnieniami - to jest podstawowa różnica między nami.
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
wieczorami zaczynamy tęsknić za przeszłością, wspominamy najmniejsze szczegóły, gesty, spojrzenia i rozmowy. przypominamy sobie ludzi, którzy obiecywali, że będą na zawsze a przeminęli bez powodu. czas tak cholernie zmienia wszystko, jeszcze rok temu cieszyłam się z tego co mam, z ludzi u których zajmowałam pierwsze miejsca w sercu, wtedy nie potrafiłam zdać sobie sprawy, że to może się zmienić, że możemy stać się dla siebie nikim. dziś? to wszystko stało się obce, nie poznaję już tych ludzi, którzy nauczyli mnie tak wiele. to tych ludzi, których wtedy mogłam nazwać przyjaciółmi dzisiaj mijam na ulicy, spoglądając sobie prosto w źrenice, szukając wyjaśnień na to, co stało się z tym wszystkim co nas łączyło..
|
|
 |
Chciałabym, żebyś kiedyś poczuł to samo co ja. Żebyś cierpiał,żeby Cię bolało, a wspomnienia uderzały w Ciebie z najmocniejszą siłą. Żebyś płakał wieczorami, i tęsknił za dotykiem czyiś ramion. Byś pragnął tak mocno czyjegoś zapachu, jak człowiek potrzebuję tlenu. Byś codziennie żył nadzieją. I wierzył bezgranicznie komuś, kto bezustannie cię rani.
|
|
|
|