 |
lepiej wciąz przeżyc cos niz obejrzec o tym film.
|
|
 |
"Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko."
|
|
 |
wpatrywałam się w niego jakby był ósmym cudem świata albo i nawet siedmioma pozostałymi.. ;) /i'mNP
|
|
 |
A więc nadeszła wielkopomna chwila i Pozorna niestety znika na jakiś czas : 6, 7 tygodni.. Z całego serca życzę Wam udanych wakacji, wiele szczęścia, radości, słonecznej pogody i oczywiście wieeelkiej miłości. No i trzymajcie za mnie kciuki w nowej pracy, bo kurde mam mega stresa.. ;| || Wasza Pozorna ;*
|
|
 |
Zawsze próbowałam znaleźć Twój substytut , kogoś kto zastąpi mi Ciebie , ale ludzie są jednak tak wyjątkowi , że nie potrafią zastępowac innych osób. Kazdy ma w sobie coś wyjątkowego , wartego uwagi. Przez chwilę myślalam , ze znalazłam kogos kto zastąpił mi mojego przyjaciela , ale teraz kiedy wrócił wiem , że nie zastąpi go nikt. Co nie znaczy ,że jego substytut jest gorszy , tęsknie za nimi dwoma bo wiem , ze dzieki nim moje życie zawsze było ciekawsze, ale teraz zaden z nich nie ma do mnie czasu.. troche to przykre. ale bycie egoistką to nie sposób na życie. /iamnotperfekt
|
|
 |
Rozglądam sie po pokoju: stos ciuchów porozrzucanych na łóżku, kosmetylki walajace się po wszelkich półkach,batony,ciastka,cukierki i wszelkie możliwe pierdoły zaśmiecają mi cały pokój.Walizka na wpół zapełniona,a ja mam dosyć ! Powinien tu być i mi pomóc, powinien tu być w ostatnich moich godzinach do wyjazdu.Powinien tu być i wkurzać mnie,że mam zbyt wiele zbędnych rzeczy do spakowania.A prócz głosów unoszących sie z głośników telewizoru nie słyszę nic..Nie słyszę Jego.. No tęsknie za tym Jego głosikiem, delikatnym dotykiem, za Nim całym.. A tu czekają nas całe, samotne i puste wakacje osobno.. Zegar tyka, a ja wariuje bez Niego przeglądając wciaż Jego i nasze wspólne zdjęcia.. Jenyy ile bym dała za jeden, mały,ale silny jego uścisk... || pozorna
|
|
 |
-Nie patrz na mnie!-krzyknełam wychodząc z łazienki w mokrych włosach, bez makijażu noo może z wyjatkiem niezmazanego tuzu na rzęsach,ale to się nie liczy, bo rzęsy oklapły-Oj przestań-rzekł obojątnie zmuszając mnie bym spojrzała mu w oczy.-Taką Ciebie kocham, naturalną.Przecież wiesz- dodał odsłaniając mi ucho delikatnie wbijając w nie swoje zęby.. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wstydziłam się przejśc obok niego w takim stanie. Widział mnie w gorszym, lecz za każdym razem powtarzał, ze taką właśnie mnie kocha. W mokrych, roztarganych włosach i bez makijażu pokazałam się tylko jednemu facetowi - Jemu ;* || pozorna
|
|
|
|