 |
-jak tam? -pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. -serio? -nie!
|
|
 |
idiotka! prosi o śmierć, podczas gdy dzieci.. małe, niewinne dzieci, tak bardzo proszą o jeszcze jedną sekundę życia ..
|
|
 |
zostałby. zostałby, gdybym próbowała Go zatrzymać. jednak stałam z zaciśniętym gardłem wycierając krańcem rękawa kolejne łzy wstępujące na policzki. kolejne elementy odłamywały się od mojego serca, wspomnienia przelatywały przez głowę. kochałam, lecz honor wygrywał./definicjamilosci
|
|
 |
a kiedy ktoś o Nim wspomni, to udaję, że nie słyszę. tak po prostu. zastanawiasz się dlaczego? bo nie chcę już więcej rozdrapywać tamtych ran - za bardzo kiedyś krwawiły.
|
|
 |
nauczyłam się uśmiechać, czując ból w środku, nauczyłam się nie płakać, chociaż cierpienie samo ciska mi łzy do oczu, nauczyłam się oddychać, czując ten cholerny ucisk w klatce piersiowej, nauczyłam się stąpać po ziemi, wiedząc, że każdy krok sprawia mi trudność, nauczyłam się żyć, chociaż wiedziałam, że wszystko, co robię, nie ma sensu. to było tylko kwestią czasu - nauczyć się żyć bez Ciebie. niby proste, choć tak bardzo czasochłonne.
|
|
 |
testował mnie. sprawdzał moje możliwości jeśli chodzi o znoszenie bólu. a kiedy już sprawdził, odszedł z tą niepohamowaną satysfakcją.
|
|
 |
A później nie patrzyłam już na miniony czas, na odległość jaka nas dzieli. Nie, nie zapomniałam. ja po prostu przestałam żyć. / lovexlovex
|
|
 |
I padając na kolana błagał mnie bym wróciła.. choćby na moment, by było jak dawniej. Płakał niczym dziecko. Tak, ten sam mężczyzna, który kilka miesięcy wstecz bez skrupułów zostawił mnie samą, na pożarcie brutalnej rzeczywistości.
|
|
 |
Spojrzał w jej zaszklone oczy i odszedł. Zrobił to dla jej dobra. Wiedział jak bardzo go kocha. I wiedział, że jej nie wolno.
|
|
 |
Wewnętrzne wyrzuty sumienia i ból nie dają ci spokoju, gdy na czyjeś "Kocham Cię" nie możesz odpowiedzieć słowami "Ja Ciebie też". W końcu sam dobrze wiesz, jak to jest kochać bez wzajemności.
|
|
 |
Promienie słońca wpadające do jej pokoju przez ogromne okno dawały nadzieję na lepsze jutro. Osuszały jej mokre od łez policzki malując uśmiech na twarzy. Dawały siłę do dalszej walki. Nie pozwalały się poddawać.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego, dając mu tyle szans ile będzie potrzeba, żeby w końcu było dobrze. Przecież sama dobrze wiesz, że lepiej cierpieć z przyspieszonym biciem serca, niż nie cierpieć i być wypranym z przeszłości./esperer
|
|
|
|