 |
|
Można udawać, że nigdy się nie kochało. Można traktować wszystkich facetów jak przedmioty. Można spać z tym, a następnego dnia z innym, a najlepiej z obydwoma tego samego dnia. Można więcej pić i więcej palić, chodzić po klubach i rozmawiać z nieznajomymi. Można przestać zwierzać się komukolwiek i wmawiać przyjaciołom, że wcale nie jest z nami tak źle jak im się wydaje. Można zabić sumienie, można udawać osobę tak zimną i obojętną jak tylko się da. Można. Ale nie polecam.
|
|
 |
|
"Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości."
|
|
 |
|
"Odeszłam dla niego od innego. Dzisiaj nie żałuję, chociaż długo po tym płakałam po nocach, uśmiechałam się sztucznie i udawałam, że podjęta przeze mnie decyzja była w pełni świadoma. Gówno prawda. Nie chciałam go stracić tak bardzo, jak dziecko nie chcę, by stopniał pierwszy śnieg i bolało mnie wszystko na wspomnienie o nim. Myślę,że coś do niego czułam, myślę, że byliśmy wyjątkowi. Ale odeszłam. I dobrze zrobiłam, bo dzięki temu zyskałam faceta, który kocha mnie bez względu na wszystko, a jego 'mała' doprowadza mnie do obłędu. Zyskałam kogoś na punkcie kogo zwariowałam, a moim nowym hobby jest wymyślanie dla niego pieszczotliwych zdrobnień. I tak właśnie żyję. Jest mi dobrze, cholernie dobrze, bo tamten koniec, choć na początku bolesny okazał się jedną z lepszych decyzji, które podjęłam w życiu."
|
|
 |
|
"Znów jestem psychopatką, mam ochotę się pociąć, chociaż nie, to za mało powiedziane, mam ochotę zrobić sobie blizny życia, mam ochotę się pochlastać, rozchlastać, zobaczyć krew, zobaczyć ją, poczuć, dotknąć, rozetrzeć w palcach, mam ochotę się upić, upić, najebać, rozjebać wręcz, stracić świadomość, mam ochotę coś wziąć, nieważne co, nigdy nie byłam w tym zbyt dobra, ale nieważne, chcę wziąć coś, co zrobi ze mnie potwora, chcę wyjść, nie wracać tydzień, obudzić się gdzieś i nie wiedzieć gdzie jestem, ani co robiłam przez ostatnie dni, mam ochotę się zeszmacić, spodlić, nie myśleć, nie czuć, nie być sobą, mam ochotę się odczłowieczyć, kurewsko mocno się odczłowieczyć, chcę, potrzebuję, muszę i chyba to zrobię, zrobiłabym, gdybym tylko kurwa wiedziała, przez co się tak czuję, dlaczego, przecież wszystko jest kurwa dobrze, lepiej niż zawsze, kurwa, naprawdę chciałabym wiedzieć dlaczego mi odpierdala, czemu do chuja znowu mi odjebało."
|
|
 |
|
"Gdy znów się zadręczasz, że tak bardzo boli, wznieś kieliszek w górę zapomnij. "
|
|
 |
|
ja po prostu nie mam teraz czasu na miłość - i w sumie to mi się to podoba. i to żadna wymówka - ja mam wiele innych spraw. kto pójdzie za mnie do kosmetyczki? kto ugotuje mleko ? kto odkurzy w domu ? kto pójdzie do fryzjera? nie, mój drogi - nie teraz. / veriolla
|
|
 |
|
a dziś przyglądając mu się z boku widzę jak rośnie w Nim ziarno tej pieprzonej arogancji, której i tak miał w sobie wiele. i choć nie łączy Nas już prawie nic - często jeszcze Jego ironiczność uderza we mnie, gdy tylko On ma zły dzień - a wtedy dochodzi do mnie fakt, że dnia na dzień coraz bardziej Go nienawidzę. / veriolla
|
|
 |
|
ze mną? bywa różnie. są dni gdy powiem Ci: 'proszę,opuść ten pokój ', a są też takie gdy najzwyczajniej w świecie powiem Ci: ' spierdalaj stąd '. bywa, że cały dzień chodzę uśmiechnięta, ale potrafię też nie wygiąć kącików ust ku górze ani razu w ciągu całej doby. bywają też takie dni, gdy stanę z Tobą na środku ulicy i będę tańczyć śmiejąc się i krzycząc jak chore psychicznie dziecko, a zdarzają się takie dni, gdy powiem Ci, że jesteś dziecinny, bo masz ochotę poskakać po kałużach. różnie ze mną bywa - zmienna jestem, bardzo. / veriolla
|
|
 |
|
"Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości."
|
|
 |
|
nie rozumiem do czego potrzebna jest Ci znajomość mojego życiorysu - znasz moje imię, to Ci wystarczy. reszte wiedzą o mnie ci, którzy powinni. / veriolla
|
|
 |
|
jest tylko trochę dziwnie. siedzę, wpatrując się w okno i nie wiem co czuje - bo mam wrażenie, że kompletnie nic. nie dochodzą do mnie pewne fakty - stałam się obojętna. nawet płakać nie potrafię. / veriolla
|
|
 |
|
a gdybym powiedziała Ci to wszystko ? gdybym stanęła przed Tobą i patrząc prosto w oczy powiedziała jak cholernie Cię kocham? czy to zmieniłoby cokolwiek ? czy Twoje życie uległo by zmianie ? czy wogóle ruszyłyby Cię te słowa ? nie - wszystko byłoby tak samo. tylko spojrzałbyś na mnie i krzywiąc się dodał: ' daj spokój, gadasz głupoty'. / veriolla
|
|
|
|