 |
|
otulona w jego słodkie, fałszywe słówka, odnalazła w sobie poczucie wartości. jego śliczne, zakłamane oczka sprawiły, że poczuła smak szczęścia. a wśród jego delikatnych, nieszczerych pocałunków, znalazła miłość ..
|
|
|
|
nie chce ciągle sie łudzić i przez okno wypatrywać myśląc, że zaraz wrócisz, nie będziesz sie ukrywać.
|
|
|
|
na głowie miała słomiany kapelusz. z jej przyrumienionej twarzyczki i mocno czerwonych usteczek, wywnioskować można, że cieszy się życiem. biega po łące, łapie motyle. lecz jej nieustanną radość z życia przerywa ona - miłość.
|
|
|
|
ciągłe myślenie o tobie powoduje zajebiście szybkie bicie mojego serca. jak tak dalej będzie to na starość nie będzie potrzebny mi rozrusznik
|
|
|
|
chętnie pomagam innym, ale sobie pomóc nie pozwalam.
|
|
|
|
możesz być daleko stąd, ważne tylko, byś był.
|
|
|
|
i mówił, że szkoda łez, które wylewam z powodu jakiegoś idioty. paradoksem tego wszystkiego jest to, że to on był tym idiotą.
|
|
|
|
nie wiem jeszcze, czy to miłość. na razie o tym nie myślę, nie mam czasu. teraz uzależniam się od niego.
|
|
|
|
chciałabym przeżyć wszystko jeszcze raz mimo tego, że musiałabym co noc znów płakać.
|
|
|
|
bo widzisz, gdy byłeś obok nawet gorzka czekolada była słodka.
|
|
|
|
bo jeśli ktoś mówi ' wiem, że tego nie zrobisz, bo ci ufam ' nie ma chce dać ci do zrozumienia, że ci ufa, ale uświadomić, że wie co robisz i ostrzec przed dalszym działaniem.
|
|
|
|
dawniej nie miałam pretekstu, by ciągnąć naszą rozmowę. teraz nie wiem, jak ją nawet zacząć.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
