 |
masz to we krwi, wiem, że się nie zmienisz, nie zasługujesz łajzo, by chodzić po tej ziemi.. Ty farmazonie kłamiesz nawet, gdy mówisz "dzień dobry"..
|
|
 |
Może przyjdzie taki dzień, że będzie mi wszystko jedno,
i może w końcu wtedy odmienię codzienność.
A jeśli mi się uda, najlepiej jak najszybciej,
to zobaczę w końcu tą małą szczęścia iskrę!
|
|
 |
Może czujesz to, co ja,
Może masz te same myśli,
Może też czekasz na moment, w którym sen Ci się ziści.
I może te chwile, które czas zamienia w pył
są tylko chwilami nie znaczącymi nic!
|
|
 |
w dupie mam już ten cały cyrk, który tak zajebiście rozpierdala mi życie
|
|
 |
Zostało tylko echo
Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic
Zostało tylko echo
Stoję i zaciskam swe pięści do krwi
Zostało tylko echo
W sercu mam ogień, ogień żłobi mi łzy
Zostało tylko echo
Tylko powiedz mi dlaczego, powiedz mi
|
|
 |
zgubiłam rozsądek, powagę, a wspomnień jakoś nie mogę..
|
|
 |
gniew z czasem mija, pozostaje żal, głownie łatwo zapomnieć o błędach, natomiast o ludziach dużo trudniej
|
|
 |
naprawię na pewno wiem to, tylko ten bezsensowny konflikt z dumą zbyt wielką..
|
|
 |
zrobić świństwo, które utkwi w pamięci znacznie łatwiej, niż później po ludzku to odkręcić, to nie ładnie myśleć, że milczenie może wzruszać, szansa z każdą chwilą słabnie..
|
|
 |
skąd ludzie mają taką cechę, najpierw zrobią świństwo, później milczą, podglądając efekt..
|
|
 |
nie łatwo wziąć się w garść, kiedy już nic się w niej nie mieści.
|
|
|
|