 |
|
tak żałuję, że on posiada tą cholerną świadomość, że gdy powie, jak bardzo tęskni, ja bez zahamowań rzucę mu się na szyję, namiętnie go całując. tak cholernie żałuję, że nie potrafię być obojętna i pokazać mu, że oprzytomniałam, że już więcej nie dam się zranić.
|
|
 |
|
i w chwili gdy kumpel powiedział, że zasługuję na kogoś lepszego pękłam. nie chciałam nikogo innego. chciałam męczyć się, ale z nim. chciałam być szczęśliwa ale tylko z nim. chciałam go przytulać, całować i łaskotać. chciałam, żeby uśmiechał się tylko dla mnie, chociaż tak strasznie mnie ranił. a może najzwyczajniej w świecie chciałam, żeby mnie ranił? może to było tak silnie uzależniające? może zasługiwałam na ból i choć wszyscy twierdzili, że nie zasługuję na niego, ja wypierałam się mówiąc, że to i tak moja wina.
|
|
 |
Nadszedł czas by odejść..Wszystko co było możliwe dawno zepsułam .. Bez różnicy czy ja jestem czy mnie nie ma i tak nikogo nie obchodzę.. Więc po co się męczyć.. Już nie będzie Ciebie przy mnie..
Więc chociaż żal to na mnie pora już.
|
|
 |
Dźwięk muzyki zagłusza własne myśli. Pozwala cicho szlochać, gdy druga osoba krzywdzi.
|
|
 |
ie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz. / pattek
|
|
 |
Gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. Urwałabym kontakt z wszystkimi, tak po prostu ich olała, wątpię, żeby ktokolwiek zauważył, żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój, strach, czy smutek. Byłoby to tak samo mało ważne dla innych, jak ominięcie ślimaka na chodniku. Ty byś nawet palcem nie kiwnął aby mnie szukać.
|
|
 |
- Nie rozumiem tych ludzi...
- Co jest? Jakich?
- Tych co Cię skrzywdzili .. chuj, facet facetowi krzywdę zrobić, ale żeby dziewczynie..
- Mnie można wykorzystywać, jestem naiwną gówniarą.
- Hyym. A napisać Ci co ja o Tobie myślę?
- Tak.
- Myślę, że tamci frajerzy po prostu są / byli popierdoleni. Czemu? Bo mimo, że Cię znam krótko to łatwo dostrzec twoje cechy. Jesteś przezabawna. Masz poczucie humoru, wyczucie czasu, największego smutasa rozweselisz. Jesteś inteligentna - nie przecz - widzę po rozmowach z Tobą, wszystko rozumiesz, analizujesz, dobrze formujesz myśli i przelewasz je na słowa. Jesteś wierna, nie myślisz o kilku na raz. Jesteś wrażliwa i uczuciowa - szukasz prawdziwej miłości, mimo ze te poszukiwania sprawiają, że cierpisz. Jesteś rozmowna i śmiała - zajebiście się z tobą gada i człowiek się nie nudzi. Do tego wyglądasz jak aniołek, ładne włosy, buzia, ciało... jakim kurwa cudem oni są na tyle popierdoleni, żeby Cię wykorzystywać? Dziewczyn jak ty to ze świecą szukać./M
|
|
 |
Ja wiem, że nie potrafisz. Jakbyś potrafiła się podnieść to byś to zrobiła. Dlatego chcę ci pomóc. To nie zajmie 10 minut. Ani tydzień. Takie rzeczy muszą iść w parze z czasem. A ja czasu mam dużo, tak jak i chęci. Nigdzie nam się nie śpieszy. To będą malutkie kroczki. Ale lepiej czasem iść i zbłądzić, niż stać w miejscu. A ja myślę, że nie zbłądzimy tylko znajdziemy rozwiązanie na twoje problemy. Jak kogoś kochasz to próby nie myślenia o nim tylko to pogorszą. Jak ci powiem: Nie myśl o słoniu! . To o czym pomyślisz? O słoniu... dlatego tu pomoże czas i rozmowa./ Michał.
|
|
 |
Twój wiek to trudny wiek zwłaszcza jak życie kopie w dupę. Ale stwierdziłem tak: chuj, życie jest jedno, przemęczę się, bo może warto. Jak nie, to i tak po śmierci zapomnę o tym cierpieniu. Bóg mi zesłał ******. Nie zasłużyłem na nią, ale jednak ją mam.. każdy ma prawo do szczęścia. Możesz mówić, że masz AŻ 14 LAT, ale tak naprawdę dopiero startujesz... Musisz być silna. Możesz czekać 5 lat, albo 15 lat, ale w końcu szczęście samo Cię znajdzie.. Masz za ładne ciało, żeby się krzywdzić jak ćpuni na odwyku albo emo z zrypana psychika.. / przyjaciel ;3
|
|
 |
.. co do próby samobójczej, nie powiem ci jak inni ze cie pojebało i tyryryy, stała gadka... Ja Cię nawet rozumiem. Życie nie jest łatwe. Jest zajebiście trudne. Mowią, że samobójstwo to ucieczka, tchórzostwo, a ja uważam ze odebranie sobie życia wymaga więcej odwagi niż samo życie. Ale zawsze pamiętaj jedno Paulinka - życie to nie gra. Jak je odbierzesz to już nie ma odwrotu. Znikną znajomi, rodzina, przyjaciele... warto się męczyć. Bo ja wiem, że szczęście cie znajdzie. Ale dopiero jak przestaniesz sama go szukać. / wykład Miichała . :) wiecie co? jednak jeszcze mnie tu coś jeszcze trzyma.
|
|
 |
Witam Was wszystkich po tak długim czasie ;) Zaczynam pisać od nowa, bo u mnie wcale nie jest okej, i dlatego po prostu będę wylewać swoje uczucia tutaj. Szkoda mi tych wszystkich wcześniejszych wpisów, lubię je czytać, wracają wspomnienia z ok. 2 lat jak nie więcej .. długo tu nie wchodziłam, dużo się przez ten czas u mnie zmieniło, można powiedzieć, że nawet "wszystko". Mam nadzieję, że pozwolicie mi do was wrócić i spodoba się wam to, co tutaj będę pisać :) Rusinka ;*
|
|
 |
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
|