 |
Dlaczego wszyscy odchodzicie z moblo? Nie pozwólcie zapomnieć ludziom o wspaniałości tego portalu, nie poddawajcie się, nie odchodźcie dlatego, że inni odchodzą.. Dobra, powiem szczerze, nie zostawiajcie mnie tutaj samego :)
|
|
 |
Co się ze mną dzieje.Janek, oszalałeś.Kładę dłoń na swoim sercu i czuję,że uderza nieco szybciej,niebo mocniej,kiedy stoję przy Niej.Posyłam jej ciepłe spojrzenie,które odwzajemnia i upadam.Leżę na ziemi pełnej mokrych łez,które przyklejają się do mojego ubrania,próbuję je zrzucić,ale z każdą próbą czepiają się mnie coraz bardziej.Co się dzieje?Gdzie ja jestem?Gdzie Ona jest?Zniknęła?Niemożliwe.Przecieram oczy i widzę rozmytą postać stojącą tuż za rogiem budynku na końcu ulicy.To Ona?Macha do mnie,rzuca czymś w moją stronę,ale nie jestem w stanie zauważyć co to jest.Ostatkiem sił próbuję wstać,a kiedy mi się to udaje,postać znika.Nie ma nikogo,zostaje tylko kartka przyczepiona do kamienia z napisem:'Miałam być dla Ciebie tak samo jak Ty dla mnie,lecz zniknąłeś tak szybko,jak czas znika-nieubłagalnie'./mr.lonely
|
|
 |
Jeśli zwątpisz choć jeden raz, jeśli zwątpisz choć raz to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę - powrotów nie będzie
|
|
 |
Odrzuć, przestań ssać z zsiadłym mlekiem ciężką pierś,
Pępowiny powróz przegryź już.
|
|
 |
Pozwól ciszy tej, w małżowinie rozlać się, pod powieki ciemność wpuść.
|
|
 |
Talentów poskąpił Pan
Urody żałował też
W kieliszku topię łzy
Do płuc pompuje dym.
|
|
 |
Przebiegam na czerwonym. nie lubię, ale zaczynam biec, nie myślę. ostatnio zdarza mi się nie myśleć, dzięki temu robię więcej, lepiej, szybciej, tak właśnie jest.
biegnę i wiem kurwa, że nie zdążę, nie myślę, po prostu muszę, nieważne. i nagle ta myśl, nie pamiętam kształtu twych ud, obojczyków, zapachu perfum i bioder. dokładnie w tej kolejności. nie pamiętam a z tą niepamięcią nogi zaczynają nieść nigdzie. szukam ławki, patrzę na ludzi jakby to oni nieśli ze sobą odpowiedź, fragmenty twojego ciała, ale nie.
zachodzę do sklepu szukam mleka. powtarzałaś, że domem dla butelki mleka jest lodówka i tu jest jego miejsce, w naszym domu, w naszej lodówce. chyba wciąż lubisz jego smak. nie wiem.
|
|
 |
dziś tak mocno pragnę przyciągasz mnie jak magnes.
|
|
 |
ty bądź przy mnie zawsze i prowadź mnie przez ciemność
bym odnalazł sens w tym co podwaja w nas tętno.
|
|
 |
nie puszczaj mnie z ramion, no bo ich słowa mnie poranią
anioły kłamią wyrywając z duszy fragment,
|
|
 |
wybacz kochana ten świat nie był dla nas,
bo planował zamach na to co piękne w nas jest.
|
|
 |
Przyszedłem po ciebie i ujrzałem cie martwą,
więc rozerwałem niebo i zabrałem cie stamtąd
|
|
|
|