 |
|
rozjebałam kompa, taaaaaak!
|
|
 |
|
teraz się na mnie patrzysz kiedy idziesz ulicą z tą swoją lalunią , która chodzi z Tobą tylko dla pokazu , a wcześniej nie pomyślałeś , że mógłbyś być szczęśliwy z dziewczyną , która kochała by Cię najbardziej na świecie.
|
|
 |
|
nie mówmy o sobie źle.. inni ludzie i tak robią to za nas
|
|
 |
|
- mógłbyś mnie uszczęśliwić? - tak - to wyjdź.
|
|
 |
|
wiesz co mnie boli? że ludziom w głowach się pierdoli.
|
|
 |
|
joł madafaka zaraz wpierdol dostaniesz, mała.
|
|
 |
|
dobra słońce.. jeśli masz dalej zamiar mnie w chuja robić i wykorzystywać, to lepiej przestań, bo w końcu pożałujesz.
|
|
 |
|
- to nie przez nas się zjebało, to przez to jebane życie.. to przez ten okrutny los, to przez te pieprzone przeznaczenie - mówisz tak jakbyś chciał odejść już na zawsze. - to nie Twoja wina , ani nie moja.. Pamiętaj.. dodał , odchodząc w ciemnych uliczkach.. / buziaczek.and.cukiereczek
|
|
 |
|
Zatęskniła za śmiercią, która uwodzicielsko szeptała do jej ucha, że może pomóc odnaleźć jej ukojenie..
|
|
 |
|
zdmuchując świeczki z urodzinowego tortu myślałam o tym, jak z małej uśmiechniętej dziewczynki, stałam się niemalże bezduszną istotą, dla której łzy i ból niosą ukojenie. kolejne świeczki gasły w moich oczach, podobnie jak marzenia, które kiedyś rozwiał wiatr wspomnień, niosący jego imię.
|
|
|
|