 |
życie to odrobina więcej niż ten wydech-wdech
|
|
 |
Na końcu jest zawsze dobrze. A jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec
|
|
 |
' Miałam zły dzień, tydzień, miesiąc, rok, życie. Cholera jasna. '
|
|
 |
' Bawię się proszę Pana, bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już
malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się
bawię w dorosłą kobietę, to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże
obcasy swojej mamy, na których nie może przejść metra, ale bardzo się
stara. I ja się staram być dorosła, odpowiedzialna i silna '
|
|
 |
Zakochani w sobie tworzymy przyjaźń damsko-męską, wierząc, że to przetrwa wieczność. ~ invincible
|
|
 |
' Obróciła się na pięcie i ruszyła przez pokój do głównego holu. Włoży płaszcz, wyjdzie na dwór, kupi hot doga od ulicznego sprzedawcy, zje go w trzech kęsach, wróci, beknie matce w twarz, wypije jednego drinka, a potem będzie się z nim kochać. '
|
|
 |
' Są meżczyzni, którzy mają to na co zasłużyli. Inni pozostali kawalerami. '
|
|
 |
' Jak tam było, tak było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było. '
|
|
 |
' Pytasz czy się boję? Nie pamiętam kiedy tak bałam się ostatni raz. Spędziłam całą noc na rozmyślaniu jak będzie wyglądało nasze pierwsze spotkanie, od północy liczyłam każdą sekundę dzielącą mnie od znalezienia się w jego ramionach. Czuję jedynie pot wsiąkający w poduszkę,przenikający chłód do szpiku kości, bo pomimo tylu scenariuszy mój umysł jest kompletnie opustoszały, bo co jeśli jego wrażenie odejdzie wraz z rozczarowaniem gdy ujrzy mnie w rozchodzącym się tłumie, co jeśli nie tak wyobrażał sobie dziewczynę, którą nazwał tą najważniejszą. Mam mętlik, bo nie wiem co zrobię, może najzwyczajniej w świecie podejdę do niego i przywitam go jednym słowem czując sparaliżowane ciało nie będę w stanie wykonać pierwszego kroku, a być może wtulę się w jego ramiona tak mocno, że zabolą kości, palce niemiłosiernie przenikną dotykiem pod jego ubrania i może ugną mi się kolana, ale czy to ważne? Przecież będę przy nim, przy swoim wymarzonym ideale. '
|
|
 |
Rozstanie nie musi być przegraną, ponieważ może przynieść wiedzę o sobie oraz przekonanie, że miłość to nie tylko szalone uczucie, odbierające nam spokój, apetyt i czyniące huśtawkę z naszych obudzonych zmysłów, ale również odwaga, postanowienie, by z sobą nie walczyć, tylko budować.
|
|
 |
bo widzisz mam słabość do tego nieba w twoich oczach
|
|
|
|